To oburzające, że ministrowie Partii Zielonych w niemieckim rządzie blokują ekspansję Paks z powodów ideologicznych lub politycznych, co więcej, nie ma do tego europejskiej podstawy prawnej, a współpraca nuklearna z Rosją nie jest zabroniona, minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó oświadczył w piątek w Budapeszcie.
W odpowiedzi na pytanie dziennikarza na konferencji prasowej szef resortu stwierdził, że nie Komisja Europejska blokuje rozbudowę elektrowni jądrowej Paks, ale robi to niemiecki minister gospodarki i spraw zagranicznych Partii Zielonych.
Przypomniał, że rosyjski Rosatom związał się z niemiecko-francuskim konsorcjum na budowę systemu sterowania i choć paryski urząd ds. eksportu wydał już stosowne pozwolenie, rząd w Berlinie na razie to blokuje.
„Opracowanie krajowego miksu energetycznego jest kompetencją narodową, a kwestia naszego bezpieczeństwa energetycznego jest sprawą narodową” – ostrzegł, dodając, że współpraca nuklearna nie podlega sankcjom.
„I niedopuszczalne jest, aby rząd europejski, przy braku jakiegokolwiek europejskiego prawodawstwa, z nie wiadomo jakich powodów politycznych lub ideologicznych, blokował rozwój niezbędny dla bezpieczeństwa własnych dostaw energii w innym kraju” – stwierdził.
Péter Szijjártó powiedział w związku ze swoim wczorajszym spotkaniem z odpowiedzialnym za energetykę rosyjskim wicepremierem, że Aleksandr Novak potwierdził, iż pomyślna realizacja inwestycji w Paks ma szczególne znaczenie strategiczne dla moskiewskich władz. Podkreślił też, że strony widzą pewne punkty, w których można by przyspieszyć projekt poprzez uproszczenie procedur, ale będzie się to odbywać ściśle w ramach europejskich zasad.
Minister podkreślił, że energetyka jądrowa odpowiada za ok. 1/3 węgierskiego zużycia energii elektrycznej, a umowy na rozbudowę elektrowni Paks podpisano 9 lat temu.
W obecnej trudnej sytuacji kraje, które mogą samodzielnie wyprodukować znaczną część zużywanej energii, mogą być bezpieczne, a w przypadku Węgier jest to możliwe tylko dzięki energetyce jądrowej – zaznaczył.
Również ewentualną niemożliwość węgiersko-rosyjskiej współpracy nuklearnej nazwał głęboko sprzeczną z interesami narodowymi i podkreślił, że rząd nie będzie głosował za żadnymi działaniami w tej dziedzinie.
„Węgrzy już zapłacili cenę wojny toczącej się obok. Nie możemy pozwolić, aby ktokolwiek narażał bezpieczeństwo naszych dostaw energii” – powiedział.
źródło: MTI