Standard&Poor's (S&P) zmienił rating Węgier na „BBB-” z perspektywą stabilną, utrzymując go w kategorii rekomendowanej do inwestowania ze względu na niebezpieczne otoczenie międzynarodowe i usankcjonowaną inflację. Agencja ratingowa liczy, że Węgry unikną spowolnienia gospodarczego i że przeszkody w dostępie do funduszy unijnych zostaną usunięte jeszcze w tym roku - poinformowało Ministerstwo Finansów.

Obecnie wszystkie trzy największe agencje ratingowe rekomendują Węgry do inwestycji, a nasz kraj oceniają o dwa stopnie wyżej niż 10 lat temu – przypomina premier.

W piątek wieczorem agencja S&P Global Ratings ogłosiła, że ​​obniżyła jej rating o jeden stopień, z poprzedniego „BBB/A-2” do „BBB minus/A-3”, co pozostaje rekomendacją inwestycyjną ze względu na długą i klasyfikację krótkoterminowe węgierskie zobowiązania z tytułu długu publicznego. Decyzję uzasadniono przede wszystkim usankcjonowaną inflacją, nieprzewidywalnym międzynarodowym otoczeniem gospodarczym oraz opóźnieniem środków unijnych przez Komisję Europejską z powodów politycznych.

Pozostałe dwie globalne agencje ratingowe również rejestrują węgierską ocenę w kategorii inwestycji, o stopień wyższą niż nowa klasyfikacja S&P.

Równocześnie z poprawką ogłoszoną w piątek wieczorem w Londynie, S&P Global Ratings poprawił perspektywę ratingu Węgier z negatywnej na stabilną. Wśród czynników wspierających stabilną perspektywę spółka podkreśliła, że ​​zgodnie z jej przewidywaniami węgierska gospodarka uniknie znacznego spowolnienia w ciągu najbliższych dwóch lat i przetrwa pośrednie skutki wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Agencja ratingowa oczekuje również, że węgierski rząd będzie stopniowo zmniejszał deficyt budżetowy w ciągu najbliższych kilku lat, a dostawy rosyjskiego gazu ziemnego będą generalnie kontynuowane bez zakłóceń.

Wśród powodów obniżenia oceny spółka wskazała jednak, że Węgry przeżyły serię wstrząsów gospodarczych w związku z epidemią koronawirusa i wojną rosyjsko-ukraińską, które osłabiły elastyczność polityki budżetowej i monetarnej.

Eksperci agencji ratingowej uważają, że Węgry mogą z powodzeniem zrealizować kamienie milowe uzgodnione w umowie z Komisją, więc w tym roku będą mogły uzyskać dostęp do należnych im środków. Podkreślają zaangażowanie rządu w redukcję deficytu, dodając, że może to być trudne ze względu na ceny energii.

Jeśli chodzi o wzrost, uważają, że Węgry unikną w tym roku recesji, agencja ratingowa przewiduje wzrost PKB o 0,3 proc. w 2023 r., a następnie wzrost o ponad 3 proc. w 2024 r. Jak piszą: wzrostowi może sprzyjać m.in. silny rynek pracy, niezmiennie wysokie zatrudnienie i silna dynamika wzrostu płac.

Mówiąc o inflacji, agencja ratingowa podkreśla, że ​​podobnie jak w innych częściach Europy, większość wzrostu można przypisać wyższym cenom żywności i energii. Analitycy pozytywnie oceniają również możliwość finansowania długu publicznego z rynków krajowych i międzynarodowych, a system bankowy, który jest odporny nawet w pogarszającym się otoczeniu, ocenia jako korzystny.

„Węgry były stale obniżane począwszy od 2006 roku w wyniku ekonomicznej porażki lewicowego rządu. W wyniku udanej polityki gospodarczej rządu cywilnego od 2016/2017 r. dokonano kilku modernizacji. Obecnie wszystkie trzy największe agencje ratingowe oceniają nasz kraj o dwa stopnie wyżej niż na początku ostatniej dekady. Oznacza to, że agencje ratingowe nadal rekomendują Węgry do inwestycji” – wskazuje Ministerstwo Finansów w swoim komunikacie.

Źródło: Magyar Hírlap

Obraz: AFP