Tym razem „spiżarnią” jest Austria, gdzie Federalny Urząd Ochrony Konstytucji i Zwalczania Terroryzmu opublikował w styczniu swój nowy raport. Ostrzega w nim przywódców kraju, że Austria stała się „przystanią szpiegowską” dla irańskich, rosyjskich, tureckich i chińskich tajnych służb.

The Jerusalem Post cytuje raport: „Z biegiem lat sieć irańskich tajnych służb rozprzestrzeniła się w Austrii (również). Ministerstwo Informacji (MOIS) jest odpowiedzialne za cywilną inwigilację krajową i zagraniczną. Wojskowe, krajowe i zagraniczne służby wywiadowcze należą do Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Iranu i są znane jako IRCG-IO. Niebagatelną rolę odgrywa także wojskowa jednostka specjalna Quds Force, która poza eksterytorialnymi operacjami wojskowymi specjalizuje się w pozyskiwaniu informacji wywiadowczych.

IRCG została sklasyfikowana przez Stany Zjednoczone jako zagraniczna organizacja terrorystyczna w 2019 r., aw styczniu Parlament Europejski również przegłosował wciąż niewiążącą rezolucję, która również uznaje ją za organizację terrorystyczną.

W związku z tym najwyższy dyplomata UE, Josep Borrell, powiedział, że UE potrzebuje orzeczenia sądu stwierdzającego, że IRGC jest zaangażowana w działalność terrorystyczną, zanim 125-tysięczne siły zbrojne będą mogły zostać zdelegalizowane jako organizacja terrorystyczna w UE.

Według raportu austriackiego wywiadu cyberszpiegostwo w Austrii jest w dużej mierze prowadzone przez Rosję, Chiny i Iran. Według dokumentu zagraniczne służby wywiadowcze uważają za „atrakcyjne” działanie na terytorium Austrii, ponieważ „ryzyko kary jest bardzo niskie”, a „austriackie służby wywiadowcze, w przeciwieństwie do innych służb europejskich, mają bardzo słabe uprawnienia wywiadowcze”.

Według raportu Austria jest siedliskiem szpiegostwa ze względu na swoje „dobre położenie geopolityczne” i siłę gospodarczą, a także jest domem dla wielu organizacji międzynarodowych. Austriacka Izba Handlowa poinformowała na swojej stronie internetowej, że „w pierwszej połowie 2022 r. Austria wyeksportowała do Iranu towary o wartości 98,1 mln euro, co stanowi wzrost o +113,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku”.

W Austrii szpiegostwo odbywa się pod pozorem dyplomacji w zagranicznych ambasadach i konsulatach. Zagraniczni szpiedzy „działają także w klubach, domach kultury, agencjach prasowych, liniach lotniczych lub innych lokalizacjach biznesowych”

— napisali funkcjonariusze austriackich służb specjalnych.

Kraj jest też ważnym miejscem dla tureckiego wywiadu MIT, gdyż liczba osób „tureckiego pochodzenia” jest niezwykle wysoka.

„Tureckie służby wywiadowcze koncentrują się przede wszystkim na krytykach i przeciwnikach reżimu, a także oczyszczaniu ruchu Gülena i PKK, ponieważ są oni klasyfikowani przez turecki rząd jako ekstremiści lub terroryści”

mówi oświadczenie.

Według raportu celem chińskiej operacji szpiegowskiej jest zebranie informacji o „zdolnościach wojskowych obcych sił zbrojnych” oraz pozyskanie „wojskowych informacji naukowych i technologicznych”.

Według austriackiego raportu rosyjski wywiad działa w Austrii „od pewnego czasu z niezmienną intensywnością”. Celem operacji szpiegowskich jest rekrutacja lojalnych wobec Rosji pracowników do instytucji o pierwszorzędnym znaczeniu dla Federacji Rosyjskiej.

Według artykułu w gazecie z 2019 roku, w latach 2007-2017 irańscy agenci byli również najaktywniejszymi szpiegami w Republice Federalnej Niemiec. W tym samym roku sąd w Berlinie skazał Mustufę Haidara Syed-Naqfiego, 31-letniego obywatela Pakistanu, który pracował dla irańskiego wywiadu i który „szpiegował przeciwko Niemcom i innemu członkowi NATO” na cztery lata i trzy miesiące więzienia.

Według niemieckich prokuratorów Haidar Syed-Naqfi został wyznaczony do zidentyfikowania izraelskich i żydowskich instytucji oraz adwokatów Izraela w Niemczech, Francji i innych nienazwanych krajach Europy Zachodniej. Monitorował także berlińską siedzibę niemiecko-żydowskiej gazety i Reinholda Robbe'a, byłego szefa Towarzystwa Przyjaźni Niemiecko-Izraelskiej.

Za swoją działalność otrzymywał tysiące euro od wspomnianych wyżej irańskich sił Quds – aż do upadku.

Obraz: Pixabay