Zdaniem dyrektora ds. komunikacji Fideszu lewica nadal stoi po stronie wojny, choć w interesie Węgier i całego świata leży jak najszybsze zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Wojna trwa już prawie rok, na polu bitwy zginęły już dziesiątki tysięcy, a ofiar każdego dnia przybywa, mimo to „dolar pozostawiony” wciąż jest po stronie wojny, István Hollik powiedział w oświadczeniu wideo wysłanym do MTI w poniedziałek.
On dodał:
Partie rządzące natomiast stoją po stronie pokoju, ponieważ są przekonane, że w interesie świata, Europy i Węgier jest jak najszybsze zakończenie wojny.
Dyrektor ds. Komunikacji stwierdził: „lewy dolar, ramię w ramię z Brukselą, robi wszystko, aby wojna trwała”.
Odniósł się do tego: w zeszłym tygodniu w nowej rezolucji w Parlamencie Europejskim nie tylko domagali się całkowitego embarga energetycznego, ale także głosowali za zwiększeniem i przyspieszeniem pomocy wojskowej i dostaw broni.
„Bruksela chce więc wysłać na wojnę jeszcze więcej broni, a lewicowy dolar też nie ukrywa swojego stanowiska, ponieważ wszyscy jej przedstawiciele głosowali za tą rezolucją Parlamentu Europejskiego, od Kláry Dobrev po Katalin Czech”.
Potwierdził to również Bence Tordai (Párbeszéd), który powiedział, że „lewica dolara będzie nadal dostarczać broń na wojnę”, powiedział István Hollik.
Stwierdził: Fidesz-KDNP nadal opowiada się za pokojem, uważa, że Węgier nikt nie jest w stanie wciągnąć w wojnę, dlatego nadal „mówi niebezpieczną politykę lewicy dolarowej i Brukseli”.
Źródło: Magyar Hírlap
Wyróżniony obraz: Facebook