Fidesz i KDNP od początku wojny opowiadają się za pokojem, dlatego skierowali do parlamentu rezolucję, w której stwierdza, że nikt nie może wciągać Węgier w wojnę - zapowiedział podczas internetowej konferencji prasowej Róbert Zsigó, sekretarz stanu ds. rodzin .
Polityk Fideszu podkreślił, że w propokojowej rezolucji umacniają swoje zaangażowanie na rzecz pokoju, potępiają militarną agresję Rosji i uznają prawo Ukrainy do samoobrony. Dodał, że jednocześnie sprzeciwiają się brukselskim sankcjom, które uderzyły w sektor energetyczny, i jednocześnie potwierdzają, że zamiast dostaw broni potrzebne są natychmiastowe negocjacje pokojowe.
Róbert Zsigó zwrócił uwagę, że celem rezolucji propokojowej jest zwrócenie uwagi na bezbronność zakarpackich Węgrów, a jednocześnie apelują do rządu o kontynuację pomocy humanitarnej dla Ukrainy.
Polityk podkreślił, że Węgry nadal opierają się wszelkim naciskom zewnętrznym lub wewnętrznym, które pchnęłyby je w kierunku wojny. Dodał, że z wypowiedzi lewicy dolarowej jasno wynika, że nie popierają oni deklaracji pokojowej. Jak powiedział, partia Ferenca Gyurcsány'ego zaznaczyła na konferencji prasowej, że nie podpisze ani nie poprze rezolucji propokojowej.
Róbert Zsigó zaznaczył, że nie dziwi ich to, ponieważ pozostawiony dolar jest od początku wojny po stronie wojny, a broń i posiłki wysyłają na front do dziś. Potwierdzają to ich oświadczenia, a także fakt, że głosują oni nad wszystkimi odpowiednimi rezolucjami Brukseli w Parlamencie Europejskim.
Polityk Fideszu podkreślił, że dolarowa lewica robi to tak, jakby ludzie w wyborach parlamentarnych w 2022 roku jednoznacznie zdecydowali, że Węgry powinny trzymać się z dala od wojny. Powiedział, że Fidesz i KDNP nie pozwolą na wciągnięcie Węgier do wojny.
źródło: MTI