Cicha katastrofa? – w swoim artykule portal Litmusz, który skromnie określa się jedynie jako weryfikator, zaatakował Balázsa Sebestyéna, po tym jak prowadzący radio z 421 tysiącami obserwujących na Instagramie oskarżył w jednym ze swoich postów USA o wysadzenie gazociągu Nord Stream.

„Druga erupcja Prądu Północnego jest najgorszą katastrofą ekologiczną spowodowaną przez człowieka w historii świata! Gorzej niż wyciek ropy Exxon Valdez i wyciek ropy BP! Jednak w mediach głównego nurtu nic nie słychać o brutalnych i przygnębiających konsekwencjach. Zastanawiam się dlaczego?..." - napisał prowadzący radio.

Litmus przedstawił trzy kontrargumenty:

1. Chociaż władze szwedzkie i duńskie ustaliły, że odcinek gazociągu Nord Stream 2 w pobliżu ich wybrzeży został celowo wysadzony w powietrze, nadal nie jest jasne, kto jest za to odpowiedzialny. Sprawa jest nadal badana, a rola ani USA, ani Rosji nie została do tej pory udowodniona.

2. Z rurociągów Nord Stream wyciekło więcej metanu niż podczas jakichkolwiek wcześniejszych podobnych szkód, ale ilość metanu uwolnionego do atmosfery wciąż przewyższa roczne emisje metanu przemysłowego. A szkód klimatycznych spowodowanych przez wycieki gazu nie można porównywać ze zniszczeniami powodowanymi przez wycieki ropy w lokalnej faunie i florze.

3. Nie można powiedzieć, że tradycyjna prasa milczy na temat powagi incydentu. W węgierskich i międzynarodowych mediach głównego nurtu można znaleźć wiele artykułów, w których dobitnie omawia się konsekwencje wycieku gazu.

Jak widać z pierwszego punktu, Lakmusa boli, że Balázs Sebestyén, który według 444 jest także pracownikiem prasowym „mainstreamowych mediów”, odważył się wjechać do Stanów Zjednoczonych „przed zakończeniem śledztwa”.

Nie dziwi nas to, bo, używając tytułu innego artykułu, według Vadhaphysoka Likmusz to najpodlejsza brygada Sorosa na Węgrzech. Dla przypomnienia tylko dwa zdania z artykułu odnoszącego się do V4NA:

„Portal Lakmusz jest finansowany przez Magyar Jeti Zrt., który wydaje 444. Sami to zdradzają, skoro ta firma jest wymieniona w wydawnictwie jako wydawca.(...) Odnosząc się do historii Magyar Jeti, która też stoi za Lakmuszem, warto zaznaczyć, że od 2014 roku, czyli od roku, w którym w firmie pojawiło się imperium Sorosa, pojawiły się też koszmarnie duże dotacje zagraniczne. Przecież już w 2014 roku jego projekt Dziennikarstwa Obywatelskiego otrzymał grant w wysokości 49 500 dolarów w ramach węgierskiego programu Open Society Initiative for Europe (OSIFE).

Lakmusz zamieścił również fakt, że Balázs Sebestyén uważał konsekwencje eksplozji za poważniejsze niż wycieki ropy Exxon Valdez i BP.

Jednak tym, czego boleśnie brakuje w artykule „weryfikatorów faktów” broniącym pobłażliwego rolnika, są same fakty, takie jak odpowiedź prezydenta Bidena na pytanie dziennikarza: Co się stanie, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę?

Tekst, który można usłyszeć na poniższym filmie, brzmi następująco:

Biden: Jeśli Niemcy... Jeśli Rosja zaatakuje, czołgi i żołnierze przekroczą granicę Ukrainy, nie będzie już Nord Stream 2. Skończymy z tym.

Dziennikarz: Jak dokładnie mieliby to zrobić? W końcu projekt jest pod nadzorem Niemiec.

Joe Biden: Obiecuję, że będziemy w stanie to zrobić.

Oczywiście ani były minister spraw zagranicznych Polski Radek Sikorski, ani wymagająca premier Wielkiej Brytanii Liz Truss nie wspomnieli o szkodliwej reakcji, jaka została upubliczniona po - nazwijmy to - międzynarodowym akcie terrorystycznym.

Ale nie bądźmy nienasyceni, bo na razie wystarczy nam, jeśli pracownicy „niezależnej i obiektywnej” prasy skaczą na siebie.

Nie przestawaj, idź dalej!

Wyróżniony obraz: Facebook