W Brukseli otwarto Centrum Mediów Publicznych. Pracownicy MTI, M1, Kossuth Rádió i hirado.hu pracują teraz w biurze wyposażonym w najnowocześniejsze technologie i sprzęt. Możliwości biura dają doskonałą możliwość ułatwienia pracy korespondentów, zapewniając tym samym jeszcze wyższy poziom obsługi widzów i słuchaczy mediów publicznych.
Pracownicy MTVA w Brukseli przygotowywali się do transmisji na żywo we wtorek rano, ponieważ media publiczne uruchamiają nowy program zatytułowany Uniós Percek na M1. Innymi słowy, od teraz w każdy dzień powszedni najświeższe wiadomości z UE, debaty, decyzje i ich tło będą transmitowane na żywo w stacji informacyjnej deles, donosi M1 News.
W tym celu media publiczne otworzyły swoje przedstawicielstwo w Brukseli. Pracownicy MTVA mogą pracować w centrum związku z nowoczesnym zapleczem technicznym i infrastrukturą spełniającą wymagania XXI wieku.
„Niezmiernie ważne jest, aby media publiczne rozwijały się, szły z duchem czasu i jako pierwsze przekazywały wiadomości w sposób dokładny i autentyczny” – powiedział dyrektor generalny MTVA w Brukseli. Daniel Papp podkreślił:
celem jest, aby reporterzy pokazali tło decyzji, a węgierskie media publiczne były nieuniknione również w Brukseli„To będzie teraz tak znaczący skok, że związek i jego przedstawiciele zobaczą, że my jako urząd naprawdę poważnie podchodzimy do tej pracy. A my chcemy, żeby od teraz byli dla nas dostępni w każdej chwili, bo widzą, że przekazujemy krajowi informacje, świeże, natychmiastowe. To, co mówią, jest dla nas pewne, że posłucha dziesięciu, co najmniej dziesięciu, jeśli nie piętnastu milionów Węgrów” – podkreślił Dániel Papp.
„MTVA już przygotowuje się do wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. i prezydencji węgierskiej, wzmacniając swoją sieć korespondentów” – oświadczył prezes Duna Médiaszolgáltat Zrt. Anita Altorjai ujęła to w ten sposób: prezydencja w UE jest dla Węgier doskonałą okazją do utrzymania ważnych dla nich tematów unijnych w agendzie i wypracowania wspólnego stanowiska dla państw członkowskich.Prezes podkreślił: pracownicy mediów publicznych będą się opierać do tej pory i będą to robić dalej.
„Dlatego węgierskie media publiczne będą miały dużo zadań. Węgry przejmą kolejną prezydencję, gdy związek wybierze spośród swoich przedstawicieli liderów. Zadanie jest więc ogromne, wyzwanie jest bardzo duże, zwłaszcza w świecie, w którym jest bardzo dużo źródeł informacji, które nie są weryfikowane, które są rozpowszechniane w mediach społecznościowych bez weryfikacji źródła” – stwierdziła Anita Altorjai.„Bruksela to nie tylko siedziba Unii Europejskiej, ale także centrum medialne, w którym swoje miejsce mają również węgierskie media publiczne, aby informować Węgrów o świecie oraz o tym, że węgierskie stanowisko w sprawie UE i polityki zagranicznej nie jest tylko w negatywnym świetle” – powiedział ambasador Węgier w Brukseli. István Tamás Kovács podkreślił: najbliższe 1,5-2 lata będą jednym z najbardziej intensywnych okresów w polityce UE.
„Za niecałe półtora roku Węgry obejmą prezydencję w Radzie UE, więc wydarzenia tutaj przyciągną jeszcze większą uwagę opinii publicznej w kraju niż zwykle. Tutejsza opinia publiczna – o ile to w ogóle możliwe – jeszcze większą uwagę zwróci Węgrom” – wyjaśnił.Węgierskie media publiczne dysponują rozbudowaną siecią korespondentów. Prawie 30 korespondentów pracuje w 18 krajach na całym świecie. Jednak przedstawicielstwo w Brukseli jest pierwszym, w którym mogą współpracować pracownicy M1, MTI, Kossuth Rádió i hirado.hu. Poza MTVA tylko brytyjska BBC i niemiecka ARD mają przedstawicielstwa w Brukseli.
Źródło i zdjęcie: hirado.hu