- Ferenc Gyurcsány to wieśniak palant, rozumiesz?! - powiedział Gyula Gansperger podczas jednej z negocjacji w związku ze sprzedażą Urzędu Miasta. Wynika to jasno z nieoszlifowanych nagrań dźwiękowych, które Anonymus dostarczył wcześniej władzom i których stenogramy stanowią część materiałów dochodzeniowych toczącego się postępowania karnego. Magyar Nemzet zbada te dokumenty w nadchodzących tygodniach.

Sprawa w ratuszu wybuchła po tym, jak zamaskowana postać, Anonymus, upubliczniła kilka nagrań dźwiękowych jesienią 2021 roku. Z nagrań przesłanych do redakcji stało się jasne , że niezwykle cenny kompleks budynków ratusza i należące do niego grunty potajemnie chciały zostać sprzedane pod lewicowo-liberalnym kierownictwem miasta Gergely'ego Karácsony'ego w zamian za wielomiliardowe łapówki. W związku z nieruchomościami osoba związana z lewicą zawierała umowy z inwestorami rosyjskimi, włoskimi, amerykańskimi i izraelskimi.

Rozmowy z rosyjskimi inwestorami i ich pośrednikami zostały prawdopodobnie nagrane przez jednego z uczestników. Z materiałów audio wyłaniał się obraz, że ściśle określone środowisko specjalizujące się w sprzedaży nieruchomości w stolicy prowadziło skorumpowany tzw. system prowizyjny, dzięki któremu niektóre osoby otrzymywały łapówki.

przesłuchała trzy osoby podejrzane o handel wpływami . Zsolt Berki, który jest uważany za kluczową postać w systemie korupcyjnym działającym w stolicy i jest blisko związany z lewicą, oraz jego brat József Berki byli podejrzani w sprawie ratusza Ten pierwszy zwrócił się w sprawie zakupu ratusza do kilku znanych środowisk biznesowych na Węgrzech, a o drugim warto wspomnieć, że współpracował ze śp. obecny zastępca burmistrza.

Policja przesłuchała już świadka koronnego w sprawie, który kontynuuje postępowanie karne.

Pełny artykuł Magyara Nemzeta można przeczytać tutaj.

Zdjęcie: László Róka