94 proc. mieszkańców opowiedziało się za pozostawieniem pomnika na swoim miejscu, na placu przed kościołem także imienia św. Michała, ale ostatecznie ci, którzy uważają, że dzieło sztuki o treści religijnej nie zdobyta przestrzeń publiczna. Fakt, że ostateczna decyzja o usunięciu pomnika została ogłoszona tuż przed jednym z najważniejszych świąt chrześcijańskich, w Wielki Piątek, jest tylko wisienką na torcie.

Zgodnie z decyzją francuskiego Sądu Apelacyjnego dzieło przedstawiające św. Michała narusza prawo rozdziału kościoła od państwa, dlatego musi zostać usunięte z dotychczasowego miejsca, gdyż znajduje się na terenie publicznym. Robią to wszystko pomimo faktu, że według głosowania z 2022 roku prawie cała populacja jest przeciwna przeniesieniu pomnika. To nie pierwszy taki przypadek we Francji, na początku roku ofiarą obudzonej ideologii padła też figura Matki Boskiej.

Sąd apelacyjny zakończył trwającą od lat batalię prawną, ponieważ zgodnie z jego decyzją pomnik św. Michała stojący na terenie publicznym we wsi Sables-d'Olonne w komitacie Vendée zachodnia część Francji musi zostać usunięta, donosi V4na.com .

Burmistrz osady, Yannick Moreau, wydał oświadczenie o tym, co się stało, kto to napisał

burza obudzonej ideologii i kultury anulowania dotarła również do Sables-d'Olonne po tym, jak Rada Stanu odrzuciła apel miasta w sprawie usunięcia pomnika i nakazała trwałe usunięcie dzieła sztuki z jego obecnego miejsca. Zgodnie z uzasadnieniem jest to konieczne ze względu na sekularyzm, czyli ustawę o rozdziale państwa i kościoła, gdyż pomnik archanioła stoi na terenie publicznym.

Z komunikatu wynika, że ​​gehenna pomnika zaczęła się wiele lat temu, w 2019 r., kiedy to niektórzy wyznawcy świeckich ideałów pozwali przed sąd władze miasta, żądając usunięcia pomnika św. Michała, który jest symbolem dzielnicy nazwanej jego imieniem. Gazeta France Bleu poinformowała, że ​​pomnik stoi w przestrzeni publicznej od 2018 roku, na placu przed kościołem, który również nosi imię archanioła.

W grudniu 2021 roku sąd administracyjny w Nantes orzekł na korzyść stowarzyszenia Libre Pensée (wolnego myślenia), które wszczęło proces prawny i nakazało usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej, ale burmistrz Yannick Moreau odwołał się od wyroku.

Następnie zarząd osiedla przeprowadził w 2022 r. głosowanie, aby ludność również mogła wyrazić swoją opinię w sprawie usunięcia pomnika i okazało się, że mieszkańcy byli w tej sprawie jednomyślni, gdyż 94 proc. pomnik ma pozostać na swoim miejscu, Na placu przed kościołem pw. św. Michała.

Jednak odwołanie zarządu osiedla zostało oddalone przez Radę Stanu, więc sąd apelacyjny potwierdził konieczność usunięcia pomnika z placu przed kościołem, gdyż umieszczenie dzieła sztuki o charakterze religijnym w przestrzeni publicznej narusza przepisy ustawy o sekularyzmie, która nakazuje rozdział państwa od religii.

Zdaniem burmistrza osady to niewiarygodne, że najwyższy sąd administracyjny we Francji nie uznaje pomnika za część dziedzictwa kulturowego miasta, podczas gdy w herbie osady znajduje się patron żeglarzy i rybaków, św. Michał. Wisienką na torcie jest data decyzji Rady Państwa, której ostateczna decyzja nakazująca usunięcie pomnika została ogłoszona tuż przed jednym z najważniejszych świąt chrześcijańskich, w Wielki Piątek.

Według Yannicka Moreau to, co się stało, było niczym innym jak burzą nowego porządku, obudzonej ideologii, która bezlitośnie spadła na niewinny pomnik. W swoim oświadczeniu burmistrz podkreśla, że ​​jako prezydent nie kwestionuje ostatecznej decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale jako zaangażowany polityk z wyboru jest nim zszokowany i całkowicie oburzony, gdyż taką decyzję uważał za do tej pory niemożliwe.

Burmistrz miasta podkreślił, że choć republika ma świeckie poglądy, Francja jest nadal chrześcijańska i odmawia poddania się obudzonej inkwizycji. Yannick Moreau podkreślił, że wykonują decyzję sądu i usuwają pomnik z placu przed kościołem, ale ich serca nigdy nie zostaną przejęte przez obudzoną ideologię i jej wyznawców.

To nie pierwszy taki przypadek we Francji, V4NA wcześniej informowało, że w styczniu setki ludzi protestowało na wyspie Île de Ré w zachodniej części Francji przeciwko usunięciu figury Matki Boskiej stojącej w miejscu publicznym. Już wtedy wspomniane stowarzyszenie Libre Pensée było w tle, to oni zainicjowali proces prawny, bo nie podobało im się, że pomnik stoi w przestrzeni publicznej, naruszając zasadę sekularyzmu.

Odnosząc się do tego, co się stało, redaktor naczelny francuskiej konserwatywnej gazety Valeurs actuelles, Geoffroy Lejeune, powiedział, że to, co się dzieje, to ideologiczna walka fanatyków, histeryczna ofensywa ekstremistycznej mniejszości, za pomocą której atakują francuską cywilizację.

Warto zaznaczyć, że stowarzyszenie o nazwie Libre Pensée

jednak nie wszystkie symbole religijne są temu przeciwne, ponieważ opowiadają się za noszeniem muzułmańskiej chusty.

oświadczeniem na ich stronie internetowej kilka lat temu opowiadają się za tym, by zgodnie z francuskim prawem oświatowym respektować przywilej uniwersytetów, zgodnie z którym policja nie może ingerować w sprawy uczelni bez zgody dyrekcji . Z punktu widzenia stowarzyszenia nie można zakazać noszenia wyżej wymienionego muzułmańskiego symbolu religijnego w publicznej edukacji, ponieważ naruszałoby to podstawową wolność uczniów.

Zdjęcie: AFP