Attila Péterffy, burmistrz MSZP Peczu (na zdjęciu), odmówił wyjaśnienia na wtorkowym posiedzeniu zarządu, komu rozdał mieszkania komunalne pod jego zwierzchnictwem. Zadający pytania niezależny przedstawiciel Zsolt Hencsei był ciekawy m.in., czy spośród potrzebujących wnioskodawców wybrani beneficjenci to osoby związane z lewicową administracją miasta, np. była żona jednego z wiceprezydentów . Równolegle z jedną z umów najmu w podejrzanych okolicznościach wpłynęło 15 mln HUF z MSZP do spółki należącej do sądu miejskiego.
Burmistrz Peczu, który ma socjalistyczne korzenie, mógłby wynajmować mieszkania komunalne swojemu okręgowi zamiast potrzebującym kandydatom. Na posiedzeniu zarządu Attilá Péterffy został wezwany przez Zsolta Hencseia, przedstawiciela lewicowej frakcji Tiszta Kezek, do wyjaśnienia, na jakiej podstawie zdecydował, kto powinien być beneficjentem nieruchomości.
Niezależny przedstawiciel interesował się między innymi, czy mieszkaniec Peczu z monogramem PA to to samo, co była żona Lajosa Nyőgéri, zastępcy burmistrza odpowiedzialnego za sprawy społeczne, a jeśli tak, to jaki był powód, dla którego Péterffy z własnej inicjatywy przedłużyć najem przedmiotowego mieszkania kobiecie w okresie pandemii.
Zsolt Hencsei pytał również, czy burmistrz jest przekonany, czy beneficjent potrzebuje mieszkania komunalnego i czy nie byłoby zasadne wynajęcie lokalu komuś innemu spośród stojących w kolejce wnioskodawców. – Kolejne pytanie dotyczy tego, czy wspomniane mieszkanie było użytkowane przez osobę z monogramem PA w okresie obowiązywania umowy, tj. do 31 marca br., której było wynajmowane w zależności od potrzeb, czy też było wynajmowane w celach biznesowych lub komuś innemu w celach biznesowych? Czy to możliwe, że ta właściwość została przypadkowo pominięta wśród zaznaczonych? – zapytał polityk miejski.
Hencsei zapytał też Attilę Péterffy'ego o inną nieruchomość w związku z nietypowymi transakcjami finansowymi między lewicowym kręgiem burmistrzów a MSZP.
– Czy pani Gy. L., mieszkanka Peczu, to to samo co partner biznesowy obecnej żony zastępcy burmistrza Lajosa Nyőgéri? Jeśli tak, to z jakiego upoważnienia pani otrzymała mieszkanie, tak że według ujawnionych w prasie informacji, w tym samym okresie od samego MSZP wpłynęło 15 mln HUF pod tytułem prawnym do ich wspólnej spółki? zapytał niezależny przedstawiciel. Pani Gy. L. - kontynuowała - jakimi dokumentami udowodniła swój wniosek i na jakiej podstawie grupa gospodarcza przedstawiła go komisji pomocy społecznej?
Pełny artykuł Magyara Nemzeta można przeczytać tutaj.
Obraz: Facebook