We Francji powstaje też ogromna fabryka akumulatorów – nie protestuje ani ludność, ani politycy opozycji

Francję wybrała tajwańska firma ProLogium, która za 5,2 mld euro zbuduje fabrykę akumulatorów w Dunkierce. Ani ludność, ani politycy opozycji nie wypowiadali się przeciwko fabryce, która zatrudnia 3000 osób, donosi VN4A.

Węgry nie zwlekały, gdy Europa zdecydowała, że ​​przyszłość należy do samochodów elektrycznych, które oczywiście również potrzebują baterii elektrycznej, ale w związku z budową zakładu CATL w Debreczynie opozycja natychmiast biła na alarm, że nie jest to dobre dla Węgier z środowiskowy punkt widzenia.

Mimo to fabryka została już przekazana w Niemczech, z przedstawicielami lewicy i zielonych w pierwszym rzędzie, a teraz przyszła kolej na Francję, a ProLogium cieszy się poparciem tamtejszego kierownictwa. W swoim wystąpieniu minister gospodarki Bruno Le Maire podkreślił, że w rejonie Dunkierki powstaje prawdziwa dolina z produkcją akumulatorów do pojazdów elektrycznych, zapewniająca działalność przemysłową na kilkadziesiąt lat. ProLogium podziękował francuskiemu kierownictwu i Emmanuelowi Macronowi za zaufanie.

Francuska opozycja nie czuła potrzeby zabierania głosu – ani politycznego wykorzystania sprawy – mimo że zapowiedź megainwestycji na Tajwanie pojawiła się zaledwie dzień po tym, jak Emmanuel Macron ogłosił ustawę, którą chce wprowadzić w celu stworzenia zielonego przemysłu oraz jej środki mające na celu uczynienie francuskiego i europejskiego przemysłu bardziej ekologicznym i konkurencyjnym w celu zapewnienia suwerenności.

Według informacji Le Figaro niedawno ogłoszona fabryka będzie czwartą wielką fabryką akumulatorów w hrabstwie Nord. Założona w 2006 roku tajwańska firma ma rozpocząć produkcję w fabryce w Dunkierce w 2026 roku.

Źródło: Vasarnap.hu

Wyróżniony obraz: MTI/AP/FRANCOIS MORI