Całą moją młodość spędziłam na myśleniu o tym, kiedy w końcu wyzwolimy się spod sowieckiej władzy komunistycznej, kiedy znowu będziemy częścią wykształconego Zachodu i radośnie rzuciliśmy się do urn wyborczych, by zagłosować za naszym wejściem do UE. Ja też. Kto by pomyślał, że tak się to potoczy?
Od pęczka do wiadra.
A teraz stoimy tutaj z naszymi niespełnionymi marzeniami, z rozczarowaniem, że jesteśmy prawie w gorszej sytuacji niż podczas kasaty SZU!
W tym czasie dokładnie wiedzieliśmy, kto był pierwszym sekretarzem KC Sowietów, nieszczęsnym, na wpół martwym towarzyszem Andropowem, po prostu się z niego śmialiśmy (a zobaczcie, co się teraz dzieje w USA? Obłąkany, nieobliczalny starzec stoi jak marionetką na czele państw, aby siła w tle mogła robić, co chce, bo Biden nawet nie wie, gdzie jest, gdzie jest wyjście, ale można to doskonale wykorzystać do wywołania wojny w Europie w zgodnie z interesami USA, kto wie ilu od czasów II wojny światowej…), a wszyscy tylko czekali na upadek SZU.
Zwinięty. Cóż to była za radość! Przynajmniej dla nas...
Następnie ok. W ciągu 20 lat nasze wielkie nadzieje związane z UE powoli, ale nieuchronnie rozwiały się. Otrzeźwiliśmy się, że to wszystko było jednym wielkim oszustwem, nieważne jak bardzo chcieli, żeby Europa Wschodnia dogoniła, rozwinęła się, utrwaliła demokrację, wielkie dziwadło! Dostali nasze rynki w zamian za nasze członkostwo, wypychali miliardy zysków taczką, śmiejąc się z nas.
Teraz chcą nas ideologicznie skolonizować, dyktować, jak mamy żyć, z kim mamy żyć razem.
Nie dają nawet pozorów demokracji, bo dwa państwa członkowskie, my i Polacy, zawetowaliśmy podział migrantów, a oni chcą/wprowadzą obowiązkową kwotę migrantów...
Na jakiej podstawie? Czy podstawowe prawo UE, traktat lizboński, można tak po prostu rzucić w kąt?
Wstrzymują należne nam pieniądze, oszukują nas ciągłym łamaniem procedur służbowych, ale dopuszczają się tylu nielegalności, ile chcą, bez konsekwencji. Wiemy, że PE zbudował sieć w tle, która zapobiega korupcji, nadużyciom, nielegalnym transakcjom przed udowodnieniem, patrz biznes szczepionek sms Ursuli, defraudacja milionów Greka Kaili, żeby wymienić tylko te ostatnie… A jeśli nie kolejna „okupacja” ", terror polityczny, szantaż?
I czy mówią nam o deficycie demokracji, korupcji, dyktaturze, edukują o praworządności?
To są ci, którzy postawili pomnik Marksa???
Kim jest tych kilkaset kupionych ludzi w Brukseli, którzy decydują ponad głowami 450 milionów ludzi zgodnie z amerykańskimi oczekiwaniami, że nie można im kazać przestać? Czy stoimy bezczynnie jak oni niszczą Europę???
Autor: Ködszürkáló
Zdjęcie na okładce: ilustracja / zdjęcie: REUTERS/Francois Lenoir
(Opinia wyrażona w artykule i opublikowana na portalu civilek.info odzwierciedla stanowisko blogera)