Obywatele Szwajcarii mogą nadal pojawiać się w oficjalnych dokumentach tylko jako kobiety lub mężczyźni, zdecydował najwyższy sąd tego alpejskiego kraju.

Zgodnie z werdyktem Sądu Najwyższego obywatele Szwajcarii nadal muszą identyfikować się jako kobiety lub mężczyźni w oficjalnych dokumentach, nie ma innej możliwości.

Zgodnie z artykułem opublikowanym przez Swissinfo w alpejskim kraju, Sąd Najwyższy uchylił wcześniejsze orzeczenie, w którym osoba „interpłciowa” chciała wskazać, że jest bezpłciowa w oficjalnych dokumentach.

Osoba znana jako Julian została zarejestrowana jako kobieta po urodzeniu, ale teraz odkryła, że ​​nie czuje się ani kobietą, ani mężczyzną, ale jest bardzo niebinarna.

Obywatel Szwajcarii, mieszkający obecnie w Berlinie, mógł zarejestrować swój status neutralny w Niemczech, ale nie mógł tego wykazać za pomocą oryginalnych szwajcarskich dokumentów, takich jak akt urodzenia. Sąd w Aargau orzekł na korzyść Juliana, ale szwajcarski Sąd Najwyższy uchylił tę decyzję.

Sędziowie orzekli również, że parlament złożony z wybranych przedstawicieli może podjąć w tej sprawie decyzję systemową. Jednak w grudniu szwajcarski rząd federalny, który tradycyjnie ma ministrów ze wszystkich głównych partii, postanowił nie zmieniać oficjalnego systemu, który uznaje tylko mężczyzn i kobiety.

Nie powstrzymało to jednak debat na temat polityki płci w Szwajcarii, a Julian również obstaje przy swojej prawdzie: według najnowszych wiadomości kwestionuje decyzję szwajcarskiego Sądu Najwyższego w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, donosi Mandiner .

Zdjęcie: Pixabay