Prorządowy projekt ustawy pozbawiłby Węgrów w Rumunii proporcjonalnej reprezentacji parlamentarnej.
Projekt ustawy złożony przez 15 posłów liberalnych i jednego socjaldemokratycznego w Izbie Deputowanych w Bukareszcie podniósłby próg parlamentarny w Rumunii, a tym samym wyparł polityków Węgierskiej Demokratycznej Unii Rumunii (RMDSZ) z krajowego parlamentu, informuje telewizja Digi24. poinformował w czwartek.
Projekt teściów partii rządzącej składa się z jednego artykułu, który podniósłby próg parlamentarny z obecnych 5 do 7 proc. Zgodnie z uzasadnieniem, w ostatnich dwóch dekadach „polityczne rozdrobnienie” parlamentu utrudniało utworzenie stabilnej większości rządowej, w wyniku czego w ciągu ostatnich siedmiu lat parlament powołał siedem rządów.
Zdaniem inicjatorów Rumunia potrzebuje stabilności politycznej i gospodarczej w obecnej sytuacji międzynarodowej, dlatego przed rokiem wyborczym 2024, oprócz podniesienia progu parlamentarnego, inicjują także zniesienie alternatywnego progu parlamentarnego, który pomaga partiom regionalnym uzyskać reprezentację w celu wyeliminowania „dyskryminacji”, powołując się na to, że zgodnie z konstytucją posłowie i senatorowie reprezentują „cały naród rumuński, a nie tylko cztery okręgi wyborcze”.
Przyjęcie inicjatywy ustawodawczej może pozostawić RMDSZ bez reprezentacji parlamentarnej, jak przypomniała telewizja: Partia Narodowo-Liberalna (PNL) i Partia Socjaldemokratyczna (PSD) mają wygodną większość w rumuńskim parlamencie, a kilka tygodni temu wyparła RMDSZ z rządu dwóch partii wielkiej koalicji rumuńskiej.
Analityk polityczny Cristian Pirvulescu ocenił, że nawet pięcioprocentowy próg jest zbyt wysoki, a dalsze jego podnoszenie byłoby antydemokratyczne. Liberałowie i ich polityczni sojusznicy już raz podnieśli próg parlamentarny (z poprzednich 3 proc.), przez co Chrześcijańsko-Demokratyczna Narodowa Partia Ludowa (PNTCD) nie weszła do parlamentu w wyborach parlamentarnych w 2000 roku, ale jednocześnie „Skrajna prawica, Partia Wielkiej Rumunii, wzmocniła się, została sztucznie napompowana, co spowodowało problemy odczuwalne do dziś” – wyjaśnił politolog.
W Rumunii funkcjonuje proporcjonalny system wyborczy z list partyjnych. Ogólnoparlamentarny próg wynosi pięć procent, to znaczy te partie, które uzyskają co najmniej pięć procent głosów na szczeblu krajowym, uczestniczą w podziale mandatów powiatowych.
Od 2015 roku partie regionalne korzystają z alternatywnego progu. Zgodnie z nią w proporcjonalnym podziale mandatów – w całym kraju – uczestniczą ugrupowania polityczne, które osiągnęły mniej niż 5 proc., które zdobędą co najmniej 20 proc. głosów w czterech powiatach.
Oficjalnie zarejestrowane organizacje mniejszości narodowych, które nie zbierają wystarczającej liczby głosów, aby przekroczyć próg parlamentarny, ordynacja wyborcza zezwala na wysłanie jednego przedstawiciela do izby niższej dwuizbowego rumuńskiego parlamentu.
RMDSZ przekraczała pięcioprocentowy próg we wszystkich wyborach parlamentarnych od 1990 roku, ale dopiero na początku lat 90. osiągała wyniki przekraczające siedem procent. Ostatnio, w 2020 r., na listy kandydatów RMDSZ do Izby Reprezentantów oddano 5,74 proc. ważnych głosów, a na listy kandydatów do Senatu – 5,89 proc. głosów.
Według wstępnych danych opublikowanych w grudniu w spisie powszechnym z 2021 r., w Rumunii jako Węgrzy określiło się nieco ponad 1 mln mieszkańców, co stanowi 5,26 proc. spisanej populacji i 6,05 proc. wśród osób, które odpowiedziały na pytanie o narodowość.
MTI