W jego nowym filmie „Mission: Impossible Showdown – First Part” możemy podziwiać niespotykany dotąd, naturalnie zagrażający życiu wyczyn kaskaderski.
Znakiem rozpoznawczym Toma Cruise'a jest to, że sam wykonuje akrobacje w swoich filmach, które z każdą kolejną produkcją stają się coraz bardziej brawurowe. Na początku szefowie studia wyrywali sobie włosy z głowy, bo istnienie całego filmu mogłoby być zagrożone, gdyby gwiazdor doznał kontuzji lub nawet stracił życie podczas kręcenia.
Wtedy matematyka zwyciężyła: filmy Cruise’a przynoszą tak duże zyski – seria Mission: Impossible zarobiła do tej pory 3,5 miliarda dolarów – że ryzyko jest tego warte, a największa hollywoodzka gwiazda filmów akcji przygotowuje się tak dokładnie do każdego wyczynu kaskaderskiego, że w najlepszym wypadku łamie kostkę, skacząc z jednego dachu na drugi. (Stało się to pięć lat temu na planie Mission: Impossible – Aftermath.)
To wszystko dobrze, ale nasuwa się pytanie: ile kosztuje ubezpieczenie Cruise'a, gdy ryzyko jest tak wysokie?
Newsweek próbował się o tym dowiedzieć, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w nowym filmie Cruise'a, Mission: Impossible - Showdown - Part One, wykonuje on wyczyn kaskaderski, którego nigdy wcześniej nie widziano i oczywiście zagraża życiu.
Magazyn informacyjny skontaktował się z Markiem Federmanem, dyrektorem Epic Insurance Brokers & Consultants z siedzibą w San Francisco, który od dziesięcioleci zajmuje się sprawami ubezpieczeniowymi hollywoodzkich filmów. Specjalista nie mógł podać dokładnej kwoty, gdyż jest to tajemnica handlowa, ale i tak podjął się oszacowania. Jak powiedział, zabezpieczenie ekipy filmowej to zwykle 3 proc. budżetu.
Produkcja Mission: Impossible – Fallout – Part 1 kosztowała 291 milionów dolarów, więc ubezpieczenie wynosi 9,7 miliona dolarów. Według Federmana jasne jest, że ubezpieczenie Cruise'a stanowi „znaczącą część” wspomnianej kwoty, czyli kilka milionów dolarów, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że gwiazda jest także producentem filmu.
Pierwsze recenzje Mission: Impossible Showdown Part One są bardzo przychylne, film ma 96 proc. ocen na portalu recenzji Rottentomatoes. Według branżowych szacunków, wraz z drugą częścią, która ma się ukazać w przyszłym roku, łączny przychód może wynieść około 1,5 miliarda dolarów, dzięki czemu franczyza może przekroczyć wymarzoną granicę 5 miliardów dolarów.
Wyróżniony obraz: Don Arnold/WireImage/Getty Images