Swoim chamstwem upokorzyli całe pogotowie ratunkowe: kolegów, którzy brutalnie „zaatakowali” karetkę i dopingowali go.

Dwa filmy pokazują, jak karetka rozbija pojazd uprzywilejowany warty ponad dwadzieścia milionów forintów na dziedzińcu stacji pogotowia. Wandalizm został nagrany na wideo przez samych pracowników stacji, a na nagraniu słychać kilka osób zachęcających kolegę. Nagrania można obejrzeć tutaj .

Wiemy, że incydent miał miejsce na stacji pogotowia ratunkowego w Tatabánya” – powiedział ratownik medyczny ( prosi o utajnienie jego nazwiska ) – Wśród pracowników pogotowia nagranie rozeszło się lotem błyskawicy i niestety znalazły się osoby, które uznały to za zabawne. Nie śmialibyśmy się z tego, nawet gdyby to był film, bo czuliśmy, że takie szaleństwo jest upokarzające dla ratujących. Mogę powiedzieć w imieniu wielu kolegów, że to szokujące, że jeden z nas znieważa narzędzie pracy, za pomocą którego ratujemy życie.

Takie zachowanie jest niegodne, tak jak każde naruszenie prawa przez karetkę pogotowia w związku ze swoją służbą, swoim zawodem – powiedział emerytowany ratownik medyczny Dénes Benke. „Niestety, spotkałem również wprowadzonych w błąd kolegów, ale nigdy nie słyszeliśmy o kimś, kto celowo uszkodziłby sprzęt ratujący życie”. Całe pogotowie zostało zniszczone przez ich chamstwo.

Sanitariusz rozbija karetkę

Szalony sanitariusz rozbija karetkę
Źródło: Blikk.hu

Pál Győrfi, kierownik ds. komunikacji służb ratunkowych, potwierdził Blikkowi, że niestety nie było to zorganizowane filmowanie.

Ponad miesiąc temu młody ratownik medyczny spowodował dodatkowe uszkodzenia ambulansu tymczasowo przechowywanego na dziedzińcu stacji pogotowia ratunkowego w stanie rozbitym, podczas gdy dwie osoby go dopingowały. Bezprecedensowy czyn był nie tylko bezsensowny i skandaliczny, ale także skomplikował procedurę związaną z wypadkiem i administrację ubezpieczeniową, dlatego natychmiast wszczęto śledztwo pracodawcy.

W wyniku postępowania dyscyplinarnego służba rozwiązała ze skutkiem natychmiastowym stosunek pracy ratowników biorących udział w wandalizmie, zostali oni zwolnieni, ale nadal muszą naprawić wyrządzone szkody. Przednia szyba ambulansu Volkswagena została wyraźnie rozbita z powodu celowego wandalizmu, cena samego tego to 120 000 HUF, w tym montaż, kwota może osiągnąć 150 000 HUF.

Troje nieświadomych siebie ratowników medycznych może się cieszyć, że pogotowie ratunkowe załatwiło sprawę w ramach postępowania dyscyplinarnego pracy, bo przecież umyślny wandalizm jest przestępstwem, a skoro karetka została rozbita, to ma to też stronę moralną, skandalizuje kolejne przestępstwo, fakt zakłócania porządku publicznego wyczerpuje – analizował sprawę dr. László Horváth jest prawnikiem w sprawach karnych z Budapesztu.

Jednocześnie nie można było sporządzić zawiadomienia, ponieważ zgodnie z prawem sprawca wandalizmu nie może zostać ukarany lub jego kara może zostać zmniejszona w nieskończoność, jeżeli przyznał się do popełnienia czynu wandalizmu i naprawił wyrządzoną mu szkodę w sposób i w zakresie zaakceptowanym przez ofiarę. OMSZ chyba rozwiązał to wewnętrznie, za co zwolnieni ratownicy medyczni mogą podziękować swojemu byłemu pracodawcy, bo w ten sposób nie muszą iść do sądu za swoje głupie zachowanie.

Blikk.hu