Blikk napisał w 2021 roku, że István Körmendi chce ćwiczyć przez kolejne dwa lata, ale wygląda na to, że jeszcze przez jakiś czas nie przestanie się leczyć.

Nőkiem Lapją zdradził także sekret swojego długiego życia.

„Decydują uwarunkowania genetyczne

które i tak mogą być mniej dobre i należy je nieco poprawić. Wtedy ktoś może mieć dobrą genetykę, którą może pogorszyć alkohol, nikotyna, a być może także styl życia” – powiedział István Körmendi, który nigdy nie palił ani nie pił alkoholu, ale regularnie ćwiczył.

István Körmendi, który rozpoczął praktykę po zmianie reżimu w I okręgowej klinice, gdzie w 1920 r. rozpoczął praktykę jego ojciec, powiedział także, jakie byłoby dla niego „idealne zakończenie”.

„Moje idealne zakończenie byłoby takie, gdybyśmy już poruszyli kwestię śmierci, że po pracowitym dniu kładę się spać ze zdrowym zmęczeniem, śpię dobrze – właściwie śpię dobrze, na szczęście – a potem budzę się następnego dnia odkryć, że się nie obudziłem”

powiedział stary lekarz.

„Mieszkam tu 24 godziny na dobę”

Lekarz powiedział także Nőkowi Lapowi, co sądzi o swoim gabinecie. „Klinika to także mój dom. Mieszkam tu 24 godziny na dobę, nie mogę powstrzymać się od odebrania telefonu, gdy dzwoni, otwieram drzwi. wiem to

Też bym chciała, gdybym miała jakiś problem i ktoś podał mi pomocną dłoń"

– powiedział István Körmendi.

Wyróżnione zdjęcie: strona László Böröcza na Facebooku