István Hajdú B. pracował jako spiker na miejscu podczas Mistrzostw Świata w Budapeszcie.

„To było fajne zadanie, bardzo się cieszę, że mogłem być jego częścią. Stadion był naszym drugim domem w ciągu tych krótkich dwóch tygodni”

- powiedział w sobotę jeden z najpopularniejszych komentatorów sportowych w kraju na antenie obecnego kanału M1.

Jak powiedział, codziennie od 19 do 27 sierpnia przyjeżdżali do Narodowego Centrum Lekkoatletycznego na dwie godziny przed rozpoczęciem programu i wyjeżdżali godzinę po zakończeniu zawodów.

B. Hajdú stwierdził, że lekkoatletyka to fantastyczny sport, więc zawody byłyby dobre, gdyby zorganizowano je gdzie indziej, ale nie miałyby tak dobrej atmosfery. Dodał, że środowisko sportowe bardzo czekało na tak dobrą atmosferę na mundialu, bo w zeszłym roku w Euguene w USA nie było prawie żadnych widzów, a w 2019 w Doha jeszcze mniej. Do tej pory punktem odniesienia były Mistrzostwa Świata 2017 w Londynie, gdzie widzowie rozumieli lekkoatletykę.

Z jego doświadczenia wynika, że ​​na budapesztańskiej arenie było wielu widzów, którzy nigdy wcześniej nie byli na zawodach lekkoatletycznych, ale szybko pokochali ten sport.

„To były fantastyczne mistrzostwa świata na bardzo wysokim poziomie”

– stwierdził Hajdú B.

Barwy węgierskie reprezentowało 57 zawodników,

padło pięć rekordów kraju, dziewięć rekordów indywidualnych i jeden brązowy medal.

Dla komentatora brązowy medal młota Bence’a Halásza był ukoronowaniem Pucharu Świata, który „wycisnął z siebie niemal maksimum”.

Zwrócił uwagę, że jest wielu węgierskich zawodników, których trzeba będzie oglądać za dwa, cztery lata, na kolejnych mistrzostwach świata, czy za rok na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, bo zaprezentują się jeszcze lepiej.

„Wszyscy włożyli w to serce i duszę, publiczność była wdzięczna i może z tego wyciągnąć impuls, który może oznaczać dla nich udane występy także w przyszłości”

on myślał.

Stacja informacyjna

Wyróżnione zdjęcie: István B. Hajdú, zdobywca nagrody Knézy Jenő, dziennikarz sportowy i komentator telewizyjny z nagrodą Prima Primissima, w Puskás Arena, 3 grudnia 2021 r. Po raz trzeci media publiczne nagrodziły wyróżnienia, które wzorową pracą i działalnością zrobiły wiele dla swojej społeczności. MTI/Csilla Csilla