Według Roberta C. Castela, gdy mały naród wyrusza na wojnę z dużym krajem z powodu swojej złej decyzji, to jest jak zderzenie roweru z ciągnikiem siodłowym.

Ekspert ds. polityki bezpieczeństwa udzielił niedawno wywiadu Demokracie . Castel był pytany między innymi o koniec świata i przyczyny wyżu demograficznego w Izraelu, ale podczas rozmowy zdradził też, dlaczego samolot jest najtrafniejszym symbolem współczesnego świata.

Na pytanie, jakie według niego są trzy największe zagrożenia współczesnego świata, ekspert odpowiedział, że „zapomnieliśmy o wojnie.

Na Zachodzie nie odczuwamy już instynktownego strachu przed wojną, zwłaszcza przed bronią nuklearną.

Jestem zdumiony, jak łatwo niektórzy moi koledzy-analitycy reagują na pewne rzeczy, jakby nie zdawali sobie sprawy, że małe narody nie mogą popełniać dużych błędów” – wspominał.

„Wdać się w wojnę z dużym krajem z powodu złej decyzji, to jak zderzenie roweru z ciągnikiem siodłowym”

- sformułował swoją analogię.

Po drugie, wspomniał o kryzysie zachodniej demokracji. „Jasniejsze niż kiedykolwiek jest to, że już w to nie wierzymy i ciągle szukamy sztuczek, aby obejść wolę narodu, a ta w ogóle nie służy już jako argument polityczny” – wskazał.

Robert C. Castel podkreślił także, że uważa za „niebezpieczne” zjawisko to, że „pojęcia władzy i odpowiedzialności są od siebie oddzielone.

Odpowiedzialność pozostaje w rękach wybranych polityków, ale sprawują oni coraz mniejszą władzę”.

Jako trzeci problem wymienił migrację. Ekspert uważa, że ​​„imigracja istniała zawsze, ale problem widzę w stopniu odmienności i w tym, że nie da się zasymilować ze społeczeństwem bez tożsamości, czyli z niczym”.

Im więcej biegunów, tym bardziej niepewny jest system

Podczas rozmowy poruszony został także temat zmieniającego się porządku świata. Castel zauważył tutaj, że „im więcej jest biegunów, tym bardziej niepewny jest system. Widzimy, jak Ameryka nie jest w stanie narzucić swojej woli Iranowi czy Rosji, ani tej ostatniej Ukrainie. Mocarstwa średnie stały się relatywnie silniejsze, a kiedy zdobędą broń nuklearną, różnica między supermocarstwami a mocarstwami średnimi szybko się zatrze” – podkreślił.

Następnie dodał: „Nie twierdzę, że to będzie dobry świat, ale zmierzamy w tym kierunku.

Gdyby Ukraina posiadała broń nuklearną, nie zostałaby zaatakowana.

A tracąca Ukraina może powrócić do prymitywności i spaść do poziomu plemion i wspólnot rytualnych, jak Liban. (…) Jeśli nie ma narodu, jest Liban”.

Wreszcie Robert C. Castel stwierdził, że „niestety widzę, że zamiast Bliskiego Wschodu Europy, Europa zaczyna stać się Bliskim Wschodem”.

Wyróżniony obraz: MTI/Zsolt Szigetváry