Máté Kocsis ostro ukarał przywódcę Danii.
Przywódca frakcji Fideszu był aktualnego programu Napi w HírTV .
Wcześniej upadły premier Ferenc Gyurcsány stwierdził, że rozwiązaniem wszystkiego jest jedynie przyszły rząd jego żony Kláry Dobrev. W związku z tym Máté Kocsis powiedział, że „Gyurcsány nie powiedział nic nowego, to on jest szefem, na lewicy jest godna partia, a mianowicie jego, ale kiedy mówi, że kraj zadba o swoich obywateli, to
młodsi powinni to przeczytać, a starsi powinni pamiętać, jak to było, gdy ojczyzna dbała o swoich obywateli w swoich czasach.”
Następnie przywódca frakcji Fideszu wymienił wydarzenia za panowania Ferenca Gyurcsány’ego. Zabrali 13-tą pensję. Wycofali świadczenia rodzinne, a nawet doprowadzili kraj na skraj bankructwa. Podkreślił, że „tym, którym się to nie podobało, zabijano mieczem, atakowali jeźdźcy, a niektórym nawet wybijano oczy”.
„Byłoby lepiej, gdyby Ferenc Gyurcsány się nikim nie troszczył”
- podsumował swoją opinię.
Nagranie można obejrzeć tutaj:
Wyróżniony obraz: Mandiner/Árpád Földházi