W ten sposób Ukraina przyznała, że ​​bank znalazł się na tej liście z „bezpodstawnych, kłamliwych i absurdalnych” powodów.

Krokiem we właściwym kierunku jest to, że Ukraina skreśliła OTP z listy międzynarodowych sponsorów wojny, jednak rząd chce mieć pewność, że ta instytucja finansowa nie zostanie wpisana na listę w przyszłości, dlatego zaprosiła przedstawicieli Ukraińskiej Narodowej Rady ds. Agencji Antykorupcyjnej (NAZK) do Budapesztu, jak poinformował w środę w Budapeszcie minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.

Na wspólnej konferencji prasowej z wicepremierem Mołdawii szef resortu z zadowoleniem przyjął fakt skreślenia OTP z czarnej listy, uważał jednak, że oznacza to w praktyce potwierdzenie umieszczenia banku na tej liście z powodu „bezpodstawnego, fałszywego , śmieszne” powody.

Na przykład bezpodstawnie nazwał powód, dla którego OTP byłaby jednym z dominujących graczy w rosyjskim systemie bankowym, podczas gdy jej udział w rynku wynosi zaledwie 0,17 proc. A co, jego zdaniem, jest „bardziej kategorią śmieszności”, że twierdzili, że OTP działa także w Doniecku, po tym jak faktycznie mają oddział w rosyjskiej osadzie o tej samej nazwie, setki kilometrów od granicy z Ukrainą.

„Dlatego wszystkie cztery powody wskazane przez ukraińską agencję były fałszywe, śmieszne i bezpodstawne, dlatego uważamy za naturalne, że OTP nie znajduje się na tej liście”.

Jednocześnie Péter Szijjártó uważał, że sama procedura umieszczenia w wykazie jest powodem do niepokoju, ponieważ może nastąpić w każdej chwili w przyszłości.

„Dlatego dzisiaj przekazaliśmy naszą prośbę ambasadorowi Ukrainy w Budapeszcie, aby delegacja ukraińskiej agencji antykorupcyjnej przybyła tu do Budapesztu tak szybko, jak to możliwe, abyśmy mogli wynegocjować porozumienie gwarantujące, że taka decyzja nie zostanie podjęta w przyszłości ani nie będzie to dokonywane w przyszłości arbitralnie, na podstawie absurdalnych powodów, umieść OTP na tej liście” – powiedział.

„Jeśli osiągnięte zostanie tam uspokajające porozumienie, wówczas oczywiście będziemy musieli rozważyć, jakie działania uzasadnia to z naszej strony”.

Następnie minister powiedział, że NAZK posiada także listę podlegającą sankcjom, na której nadal figuruje rosyjski podmiot OTP oraz czterech menedżerów węgierskich banków.

„Oczekujemy, że ci czterej przywódcy OTP i podmiot rosyjski zostaną skreśleni z listy ukraińskiej agencji antykorupcyjnej”

On zadeklarował.

Na koniec odnosząc się do doniesień prasowych o możliwym uwolnieniu zamrożonych środków Unii Europejskiej stwierdził, że środki te trafiają do Węgier, czy im się to podoba, czy nie, i nie ma to nic wspólnego z nowelizacją budżetu wspólnoty.

„To zupełnie inne pytanie. I należy to rozpatrywać z zupełnie innych punktów widzenia. Wypłata należnych nam środków jest od wszystkiego niezależna, należy do nas, należy ją wypłacić”

ostrzegł.

MTI

Wyróżniony obraz: strona Pétera Szijjártó na Facebooku