Bezdomni żyją w przestrzeni publicznej w namiotach, samochodach lub przy niektórych wyjściach metra w Budapeszcie – relacjonuje Magyar Nemzet. Podkreślają: linie tramwajowe są już zajęte przez żebraków, a przechodnie są nękani przez żebraków na skrzyżowaniach.
Bezdomni już rozbijają namioty w VIII. położony w dzielnicy II. Śpią w śpiworach na placu Papieża Jánosa Pála, na trawniku, a na noc wpełzają do samochodów.
Styl życia bezdomnych w przestrzeni publicznej stwarza poważne warunki dla zdrowia publicznego i czystości publicznej, zostawiają oni jedzenie na ławkach, a tereny trawiaste traktują jako toalety publiczne.
Stolica wybudowała w tym celu toaletę publiczną w II. na placu Papieża Jánosa Pála, który widnieje w budżecie gminy pod nazwą Wzorowe Toalety Publiczne w Budapeszcie. Wiele osób obawia się, że oprócz bezdomnych pojawili się także osoby pijące w miejscach publicznych, prostytutki i narkomani.
Za warunki, które się tam rozwinęły, odpowiedzialna jest nie tylko stolica, ale i dzielnice. Cztery lata temu lewicowe kierownictwo Józsefvárosa rozluźniło zasady współżycia społecznego, zniosło zakaz przebywania w samochodzie jako sposób na życie, stąd liczba pojazdów wykorzystywanych jako przyczepy kempingowe w powiększyła się dzielnica, wobec czego pracownicy nadzoru przestrzeni publicznej w przypadku braku zarządzenia nie mogą podejmować działań.
Burmistrz András Pikó umieścił w całej dzielnicy plastikowe krzesła i stoły, z których korzystają bezdomni i osoby spożywające alkohol w miejscach publicznych.
András Jámbor, poseł z Józsefváros, przywódca skrajnie lewicowego Ruchu Szikra, ujął to bez ogródek:
prości ludzie „po pracy piją napój bezalkoholowy i piwo”.
Według Fideszu w Józsefváros w ciągu czterech lat lewicowo-liberalnego przywództwa rozwinął się kryzys bezdomności – podaje portal, co dodatkowo pogarsza fakt, że antyrządowe demonstracje
Gábor Iványi, szef Oltalom Karitatív Egyesület, groził okręgowi,
że jeśli samorząd nie przekaże jego stowarzyszeniu 15 mln HUF, to wyśle na ulice pięćset bezdomnych. Dodają, że lewicowa większość organu przedstawicielskiego Józsefváros przyznała wsparcie Oltalomowi.
Wyróżniony obraz: MH/Péter Papajcsik