W pełni wspieramy Izrael w walce, jaką toczy on o własną suwerenność terytorialną, własne bezpieczeństwo i prawo do samoobrony – podkreślił Gergely Gulyás, minister odpowiedzialny za Kancelarię Premiera, podczas Międzynarodowego Szczytu Proizraelskiego w poniedziałek w Budapeszt.
Na wydarzeniu zorganizowanym przez Centrum Praw Podstawowych minister stwierdził, że w trudnych chwilach przyjaciele są przede wszystkim potrzebni, a w trudnych chwilach pokazuje się, kto jest prawdziwym przyjacielem.
Pierwszą rzeczą, jakiej możemy życzyć Izraelowi w tej sytuacji, jest jak najszybsze odzyskanie pełnej kontroli nad terytorium Państwa Izrael i stworzenie gwarancji bezpieczeństwa niezbędnych, aby zapobiec ponownemu podobnemu bestialskiemu atakowi – powiedział.
Zdaniem Gergely’ego Gulyása to, co się wydarzyło, stanowi dla Europy sygnał, że ochrona granic zewnętrznych nie może być kwestią kontrowersyjną, nie może być jedynie hasłem politycznym, ale zadaniem, które można pociągnąć do odpowiedzialności i które można zrealizować w stosunku do wszystkich krajów chroniących strefę zewnętrznej granicy Schengen .
Jeśli tego nie zrobimy, obecny konflikt może mieć tragiczne skutki także dla Europy – zauważył. Dodał: w obecnej sytuacji najważniejsza jest współpraca, koalicja stojąca za Izraelem musi być wystarczająco silna.
Gergely Gulyás nazwał sobotni atak brutalnym i okrucieństwem niezgodnym z ludzką egzystencją. Współczujemy ofiarom i zapewniamy Izrael o naszej maksymalnej solidarności – oświadczył.
Wspomniał także, że terroryści mogą przedostać się do Europy ze Strefy Gazy, jeśli granice nie będą chronione. W związku z tym wspomniał, że znaczna liczba migrantów, którzy osiedlili się w kilku krajach Europy Zachodniej, z zadowoleniem przyjęła to, co wydarzyło się w Izraelu.
Jeśli Europa nie weźmie pod uwagę własnych interesów bezpieczeństwa, również może być przegranym w tym konflikcie – podkreślił minister. Stwierdził także: nie wystarczy po prostu rozprawić się z terrorystami, należy także jasno powiedzieć, że wspieranie terroryzmu jest niedopuszczalne.
Według jego słów amerykańska dyplomacja powinna także przeprowadzić śledztwo, „kto jest przyjacielem, a kto wrogiem”, ponieważ obecna administracja odeszła od poprzedniego kierunku obranego za czasów prezydenta Trumpa. W rezultacie udało im się zawrzeć porozumienia, które „nawet wzmocniły kraje wspierające terroryzm”.
Gergely Gulyás mówił także o tym, że Węgry jako jedne z pierwszych uznały państwo Izrael, które w tym roku obchodziło 75. rocznicę swojego istnienia. Stosunki między obydwoma krajami zostały przerwane w czasach komunizmu, ale po zmianie reżimu z roku na rok były coraz bliższe, a prawicowi Węgrzy również darzą Izrael silną sympatią.
Izrael zachowuje najbardziej podstawowe wartości ludzkie w niezwykle trudnych okolicznościach, kosztem wielkich poświęceń i w obliczu ciągłych zagrożeń – powiedział minister. Zauważył, że także kraje Europy Środkowej często podejmują w ramach Unii Europejskiej poważne walki o zachowanie wartości.
Szef resortu podkreślił: Węgry są bardzo dumne ze szczególnych stosunków z państwem Izrael, gdyż w Budapeszcie mieszka największa społeczność żydowska w Europie Środkowej. W Izraelu żyje około 300 000 Żydów pochodzenia węgierskiego, „o których szczególnie się martwimy” – dodał.
Miklós Szánthó, dyrektor generalny Centrum Praw Podstawowych, podkreślił, że Węgry są nie tylko najbliższym sojusznikiem Izraela, ale mogą stać się europejskim centrum wsparcia dla Izraela.
Oba kraje są nie tylko politycznymi, ale także naturalnymi sojusznikami – dodał. Dodał: Węgry i Izrael są mistrzami suwerenności. Kontynuował: oba kraje są skłonne przeciwstawić się nawet międzynarodowym trendom, jeśli chodzi o ich suwerenność, ich naród czy ochronę swoich granic. „Łączy nas miłość Boga, naszych krajów i naszych rodzin. Rzeczy, które inna grupa, voke-terroryści, podpaliła” – powiedział.
Mówił także o tym, jak postęp lewicowy związany z „multikulti-fetyszyzmem” stworzył nowy typ antysemityzmu, antyizraelizmu i antysyjonizmu.
Ci sami ludzie codziennie na różnych forach potępiają Izrael, który jednocześnie promuje politykę otwartych granic i zaprasza migrantów do Europy – powiedział. Dodał: walka z nowym typem antysemityzmu jest taka sama, z jaką walczymy tutaj, aby chronić europejski styl życia.
„Dziś Węgry są najbezpieczniejszym miejscem dla Żydów w Europie. Ogromną rolę odgrywa w tym rygorystyczna polityka migracyjna i ścisła ochrona granic” – podkreślił Miklós Szánthó.
Ambasador Izraela na Węgrzech Yacov Hadas-Handelsman powiedział, że zaskoczył ich sobotni atak, który „przypominał połączenie wydarzeń z 11 września i masakry w Bucsie”. Odpowiedzialni muszą zapłacić podobną cenę – powiedział, dodając, że Izrael musi wygrać wojnę, która „nie będzie krótka”.
Ambasador przestrzegł, że Europa też musi zachować ostrożność, bo „tego rodzaju morderczej ideologii nie da się zmienić”.
„Kiedy widzimy, że w Toronto i Berlinie świętują masakrę dzieci, kobiet i cywilów i nikt ich nie powstrzymuje, to nie tylko Izrael, ale cała społeczność międzynarodowa ma problem” – wyjaśnił.
Yacov Hadas-Handelsman wyraził wdzięczność rządowi węgierskiemu, ponieważ regularnie przeciwstawia się on dyskryminacji Izraela na forach międzynarodowych i deklaruje zerową tolerancję dla antysemityzmu.
Poruszył także fakt, że społeczność żydowska zamieszkująca Węgry jest bezpieczna, może swobodnie wyrażać siebie i swobodnie żyć swoją kulturą, ponieważ tutaj Żydzi nie muszą obawiać się ataków, jak w innych dużych europejskich miastach. Dodał: rząd węgierski inwestuje także znaczne sumy w odnowę życia Żydów na Węgrzech i konserwację grobów.
MTI