W poniedziałek do ukraińskiego parlamentu wpłynął projekt ustawy zezwalający na zakaz działalności Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (UPC), uznawanej przez Moskwę za kanoniczną.

Kijów oskarża UPC o podważanie jedności Ukrainy i powiązań z Rosyjską Cerkwią Prawosławną (RPC), która jej zdaniem wspiera wojnę Moskwy z Ukrainą. UPC utrzymuje, że ogłosiła niepodległość od RPC w maju 2022 r., trzy miesiące po rozpoczęciu wojny.

Pod ustawą

sądy mogłyby zakazać działalności organizacjom religijnym, których członkowie zostali skazani za dyskryminację międzywyznaniową lub propagandę wojenną.

Do tego ostatniego przestępstwa zalicza się m.in. to, co określa się jako usprawiedliwianie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Po wprowadzeniu projekt ustawy musi trafić do właściwej komisji parlamentarnej, zanim trafi na sesję plenarną parlamentu.

Pawło, metropolita UPC, wikariusz klasztoru jaskiniowego Ławra Peczerska w Kijowie, został już powiadomiony przez władze ukraińskie, że jest oskarżony o podżeganie do nienawiści międzyreligijnej i rozpowszechnianie materiałów usprawiedliwiających rosyjską agresję.

Prawosławny ksiądz zaprzeczył tym oskarżeniom. 

W uzasadnieniu projektu rozporządzenia nawiązuje się do uznania UPC za integralną część Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Kreml określił działania władz kijowskich wobec Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej jako nielegalne.

(MTI)

Zdjęcie na okładce: Ukraińscy funkcjonariusze służb bezpieczeństwa przed klasztorem Ławra Peczerska w Kijowie (Zdjęcie: EPA/ukraińska służba bezpieczeństwa)