W środę wieczorem w synagodze przy ulicy Dohany odbyło się nabożeństwo solidarnościowe z Izraelem, który w sobotę został zaatakowany przez Hamas.
Między innymi Prezydent Republiki Katalin Novák, kardynał Péter Erdő, arcybiskup Esztergom-Budapesztu, biskup reformowany Zoltán Balog, przewodniczący duszpasterski Synodu Węgierskiego Kościoła Reformowanego, Miklós Soltész wzięli udział w obchodach Federacji Węgierskich Żydów Gmin (Mazsihisz) i Budapeszteńskiej Wspólnoty Żydowskiej (BZSH)., Sekretarz Stanu Premiera ds. Stosunków Kościelnych i Etnicznych, Burmistrz Gergely Karácsony, Slomó Köves, Naczelny Rabin Zjednoczonej Węgierskiej Wspólnoty Żydowskiej – Węgierskie Stowarzyszenie Żydów oraz Gábor Keszler, Prezes Węgierska Autonomiczna Ortodoksyjna Wspólnota Żydowska (MAOIH).
Andor Grósz, prezes Mazsihisz, przemawiał na nabożeństwie solidarnościowym: jest wstrząśnięty przed publicznością, ale kiedy się rozgląda, wie, że nie jest sam w swoim bólu.
Szczególnie dziękując Katalin Novák za obecność reprezentującą całe społeczeństwo węgierskie, powiedziała: smutek i ból społeczności żydowskiej są wspólne ze społeczeństwem węgierskim.
Prezydent Mazsihisza ujął to w ten sposób: nieludzki atak terrorystyczny na obchody Tory, najświętszej księgi narodu żydowskiego, dotknął nie tylko Izrael i naród żydowski. Terroryści, którzy także brutalnie mordowali dzieci, „nie tylko odebrali życie ludzkie w Izraelu, ale także brutalnie złamali Dziesięć Przykazań, którymi Tora obdarzyła całą ludzkość”.
Terror, który dotknął Izrael i naród żydowski, był jednocześnie czynem zwierzęcym popełnionym przeciwko ludzkości, miłości, głównym przykazaniom moralnym zawartym w Piśmie Świętym i najważniejszym ideałom społecznym – oświadczył Andor Grósz.
Poruszył fakt, że na uroczystościach są obecnie przedstawiciele wyznań żydowskich i żydowskich kierunków religijnych, którzy w dni powszednie obarczone wewnętrznymi konfliktami być może nie będą mogli nawet w miejscach publicznych zasiąść przy jednym stole.
Żydzi, nie-Żydzi i chrześcijanie zgromadzeni w synagodze chcą teraz opuścić świat, w którym terror nie jest panem – podkreślił Andor Grósz. Ujął to w ten sposób: „Wierzymy, bo musimy wierzyć, że w życiu społecznym istnieją drogi, które choć wiją się w różnych kierunkach, prowadzą w tym samym kierunku: do świata, o którym mówi każde słowo Pisma Świętego i w którym nie ma miejsca na nieludzkość, zwierzęce instynkty i barbarzyństwo”.
Ambasador Izraela na Węgrzech Jákov Hadasz-Handelszman podziękował całemu narodowi węgierskiemu, przywódcom kościołów i aktorom życia politycznego za solidarność z Izraelem.
Przypomniał: Od założenia Izraela minęło 75 lat, a jego mieszkańcy wciąż walczą z tym samym terroryzmem.
Izrael został zaatakowany, jest w stanie wojny – powiedział ambasador, podkreślając, że to nie tylko ich problem, ponieważ atak, który dotknął państwo żydowskie, dotrze także do Europy. Dodał: wskazuje na to fakt, że grupy sympatyzujące z terrorystami na całym świecie czciły zabójców.
Powiedział też: Izrael wygra tę wojnę, bo tajną bronią społeczności żydowskiej jest to, że nie mają dokąd pójść, więc za wszelką cenę będą bronić swojej ojczyzny.
Mester Tamás, prezes BZSH, mówił o: 7 października to straszny dzień dla wszystkich wrażliwych ludzi, bez względu na to, do kogo się modlą.
To nie jest atak terrorystyczny, ale wojna – oświadczył Mester Tamás, który nazwał to „szaleństwem szatańskich stworzeń”, że w osadzie Kfar Aza, systematycznie eksterminowanej przez bojowników Hamasu, wśród ofiar znaleziono 40 zamordowanych dzieci , z których kilku ścięto.
Jest całkowicie niezrozumiałe – dodał Mester Tamás – dlaczego część społeczności palestyńsko-muzułmańskiej imigrująca do Europy Zachodniej w poszukiwaniu lepszego życia i korzystania z dobrodziejstw zachodniego, demokratycznego stylu życia bezinteresownie celebruje bezmyślny terror.
Podkreślił: ponad tysiąc niewinnych ofiar, tysiące rannych i setki niewinnych zakładników dają Izraelowi prawo do prowadzenia wojny w obronie narodowej przeciwko terroryzmowi, a współczesnym demokracjom obywatelskim żyjącym w tym regionie euroatlantyckim musi wspierać państwo żydowskie.
Zdaniem László Győrfiego, współprzewodniczącego Zjednoczonej Węgierskiej Wspólnoty Izraelitów, w czasie obecnego kryzysu nie należy zadawać pytania, co się stanie, ale „co możemy zrobić, aby zmienić świat…”
Najważniejszą rzeczą nazwał to, aby członkowie wspólnoty nie dali się złamać. „Bądźmy dumni z bycia Żydami, z naszej 3000-letniej kultury i wartości, (...) z wielu tysięcy lat wartości biblijnych i Tory naszej cywilizacji” – powiedział László Győrfi.
Róbert Frölich, naczelny rabin kraju, mówił o tym, że wojna nie jest sprawą Arabów i Żydów, ale nas wszystkich, którzy żyjemy na tej planecie i uważamy się za ludzi. Nie zaatakowali kraju, ale terror, nienawiść i podłość rozpoczęły wojnę z cywilizacją.
Naczelny rabin zakończył swoje wystąpienie słowami: wierzy, że wspólna modlitwa, odmawiana jedną wolą, zostanie wysłuchana, ale trzeba też wierzyć, że spełnią się słowa proroka Jeremiasza sprzed 2500 lat, ubolewającego nad zniszczeniem świątyni o terrorystach Hamasu: „Czyńcie im na wieki, tak jak postępowali, prześladujcie ich i usuńcie z nieba” – poprosił naczelny rabin.
Na zakończenie nabożeństwa uczestnicy pomodlili się do caddiego, a następnie zapalili znicze na placu przed synagogą ku pamięci ofiar.
MTI