Jeśli naszym celem ze sztuczną inteligencją ma być leniuchowanie pięć dni w tygodniu i pozwalanie maszynom robić wszystko za nas, to nie będzie to biblijne – uważa pastor Péter Bedekovics, lider skautów, wykładowca Károli Gáspár Reformed University (KRE), Budapest Pesterzsébet -Klapka tér Pastor of Református Egyházközség, który jest członkiem Szkoły Doktorskiej Religii KRE od 2021 roku, jego pola badawcze to teologia praktyczna i przywództwo. Na stronie Węgierskiego Kościoła Reformowanego opublikowano wywiad z pastorem na temat sztucznej inteligencji i wiary. Według Pétera Bedekovicsa najważniejsze pytanie brzmi: komu pokładamy zaufanie w krytycznych sytuacjach: technologii czy Bogu?

Według niego wielu ludzi uważa, że ​​Pismo Święte i chrześcijaństwo są nie do pogodzenia z nowoczesnym, przyszłościowym rozwojem technologicznym. Jednak Bóg stworzył nas po to, aby ulepszać siebie i swoje otoczenie, powierzył nam świat, w tym immersję technologiczną. Chociaż Biblia nie koncentruje się na zmianach technologicznych, w jej historii jest wiele komentarzy, które się wyróżniają, a on również był tego świadkiem.

XXI. Niebezpieczeństwo rozwoju technologicznego w XX wieku polega na tym, że ludzie deklarują: mogą wszystko. Możesz utrzymać osobę przy życiu tak długo, jak chcesz, używając respiratora, używając różnych technologii. Manipuluje genami, naprawia je i tworzy broń. Tworzy wirtualne światy, w których można nawet stać się nieśmiertelnym. Poprzez technologię człowiek chce wejść w ramy, które pokazują jego moc, są niezależne od Boga, a być może nawet wykraczają poza boską kategorię. Budowniczowie wieży Babel byli nieco bardziej precyzyjni w starożytności, ale cel w wielu przypadkach jest nadal ten sam .

Pismo Święte zwraca naszą uwagę na nasze motywacje. Do czego chcemy wykorzystać technologię, jakich narzędzi używamy, aby osiągnąć cel? Czy etyczne jest wykorzystywanie abortowanych płodów do nowej metody leczenia? W temacie sztucznej inteligencji też nie mamy łatwej sytuacji. Oczywiście Pismo Święte o tym nie mówi, ale Księga Psalmów może wskazać kierunek: „Ci pokładają ufność w rydwanach, ci w koniach; i wspominamy imię Pana, Boga naszego”. Naukom ścisłym często przeciwstawia się Pismo Święte. Warto zastanowić się, kiedy napotykamy pozorne lub rzeczywiste sprzeczności, którą wybieramy jako chrześcijanie? W kim lub w czym pokładamy nasze ostateczne zaufanie? Odpowiedź na to pytanie może spowodować subtelną zmianę w naszym podejściu do technologii, niekoniecznie radykalną. Chrześcijaństwo nie polega na skrajnościach, ale na próbie spojrzenia na życie z Bożej perspektywy.

Cywile Info: Odnośnie opinii pastora, powinniśmy zauważyć coś bardzo ważnego! Rozwój techniki i techniki, pogląd i badanie świata zewnętrznego, materialnego w ogóle, nie zwalniały nas od szukania Pana i nieustannego błagania o Jego miłosierdzie. Bo „ ani jeden włos nie może spaść mi z głowy bez woli mojego Ojca Niebieskiego, a wszystko musi służyć mojemu zbawieniu”. (Ewangelia Jana 16:1-15)

Oczywiście wiara w Boga nie jest łatwą drogą. W końcu wszystko wydaje się być poza nami, obiektywizm i pozytywizm, wiara w naukę, pojawienie się HOMO Deus może otworzyć ogromne perspektywy poprzez rozwój technologii.

Niedawno usłyszałem od umysłu działającego w kulturze organicznej, że heliocentryczny lub jakikolwiek galaktyczny światopogląd, który stawia wszechświat w centrum naszego myślenia, jest bardzo godny szacunku, może przynieść bardzo interesujące wyniki, ale żyjemy na ziemi i musimy skupić się na geocentrycznym światopogląd. Ze swoją scenerią, mitologią, duchowymi powiązaniami, symbolami, poszukiwaniem i rozpoznawaniem duchowych analogii. Świat widzialny jest utrzymywany przez niewidzialne siły duchowe, stąd słońce i gwiazdy, stamtąd anioły i demony.  

Może być tak, że nasze roboty czy sztuczna inteligencja będą żyły życiem galaktycznym, w zasadzie będą nieśmiertelne iz tego punktu widzenia zdolne do cudów, ale dla nas Ziemia jest naszym domem. Steven Hawking ujął to w ten sposób: jest prawdopodobne, że cały wszechświat ze wszystkimi jego skomplikowanymi strukturami został stworzony w celu stworzenia fizycznej istoty ludzkiej. (Podobną opinię wyraził jezuicki paleontolog Chardin de Teilhard, który sto lat wcześniej opublikował książkę The Human Phenomenon).

Albo też od brytyjskiego naukowca: możemy dowiedzieć się, jak powstał wszechświat, ale nigdy dlaczego.

Potrzebujemy nauki, ale nie potrzebujemy pychy. Musimy wiedzieć, że możemy osiągnąć tylko takie rezultaty, jakie daje nam Bóg. Musimy wiedzieć, gdzie są nasze granice. W końcu mamy zadanie na tej ziemi, które każdy musi wykonać jeden po drugim, a Pan musi to rozliczyć.

Ale wierzący wie również, że widzialne i niewidzialne rzeczy i wydarzenia życia przebiegają równolegle. Pewien filozof ujął to w ten sposób, że zasadniczo nigdy nie opuszczamy całkowicie życia pozagrobowego. Tylko wewnętrzne drogi, modlitwa i łaska mogą tam prowadzić.

W oczach Boga wszechświat jest chwilą. Jego chwila jest rzeczywistością. Ponieważ przeszłość i przyszłość nie istnieją, ale mają przedłużenie, chwila istnieje, ale nie ma przedłużenia. „Według Pascala”.

Tylko wiara jest jedyną rzeczywistością, w której możemy żyć w obecności Pana! Wszystko, co czujemy i widzimy, jest Jego wylaniem.

Oryginalny, pełny wywiad TUTAJ.

Źródło: Vasarnap.hu

Wyróżniony obraz: reformatus.hu