David Pressman mógł pomóc rosyjskiemu oligarsze uniknąć sankcji.
Sam amerykański ambasador w swoim oświadczeniu majątkowym przedstawiającym wielomilionowe kwoty zeznał, że przyjął pieniądze od powiernika rosyjskiego oligarchy Michaiła Prochorowa. Nie wiadomo jednak, jakie usługi prawne świadczył David Pressman kręgom bliskich Putinowi finansistów, którym udało się uniknąć sankcji. Jedno jest pewne: współpraca wiele wniosła do kuchni dyplomaty, który regularnie krytykuje Węgry.
Amerykańskiego dyplomatę, który niedawno wydalił Węgry ze względu na stosunki z Rosją, można powiązać z Michaiłem Prochorowem, który należy do dziesięciu najbogatszych ludzi w Rosji i – jak wynika z artykułów publikowanych w prasie międzynarodowej – skutecznie ucieka przed negatywnymi skutkami kryzysu gospodarczego. sankcje.
Przed wysłaniem do naszego kraju David Pressman przez dwa lata pracował w kancelarii Jenner&Block, która jak wynika z informacji zamieszczonych na jej stronie internetowej, posiada bogate doświadczenie w sprawach dotyczących sankcji międzynarodowych i regulacji eksportu.
Kiedy Pressman został mianowany ambasadorem, opublikowano oświadczenie majątkowe przyszłego dyplomaty, w którym stwierdził, że jako pracownik Jenner&Block świadczył obsługę prawną pani o nazwisku Ellen Pinchuk, która jest nie kto inny, jak osoba, która załagodziła amerykańskie interesy Michaiła Prochorow.
W 2010 roku rosyjski oligarcha kupił drużynę Brooklyn Nets należącą do amerykańskiej ligi zawodowej koszykówki NBA. W związku z transakcją organizatorami występów Prochorowa w amerykańskich mediach i budowaniem jego wizerunku była biegle władająca językiem rosyjskim Ellen Pinchuk. Wszystko poszło na tyle dobrze, że słynny amerykański program 60 minut potraktował oligarchę w pozytywnym tonie, ale „New York Times” także opublikował jego przychylny portret.
Z informacji publikowanych w prasie międzynarodowej wynika, że Prochorow skutecznie unika międzynarodowych sankcji nałożonych na rosyjskich miliarderów i być może świadomie przygotowywał się z wyprzedzeniem do zaostrzenia i rozszerzenia rozpoczętych w 2014 roku sankcji karnych.
Miliarder tak bardzo stara się uniknąć sankcji, że niedawno przyjął nawet obywatelstwo izraelskie, prawdopodobnie w celu uniknięcia kar. Nie jest zatem przypadkiem, że Ukraińcy regularnie zwracają się o nałożenie na Prochorowa sankcji przez społeczność międzynarodową.
Biorąc powyższe pod uwagę, trudno uznać za przypadek, że David Pressman, jako pracownik kancelarii prawnej zajmującej się prawem sankcyjnym na wysokim szczeblu, był powiernikiem Prochorowa jako klient w okresie przed wybuchem wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Z zeznań amerykańskiego ambasadora nie wynika, jak długo i za jaką kwotę świadczył usługi prawne Ellen Pinchuk, ale pewne jest, że negocjacje musiały toczyć się w latach 2020-2022, czyli w miesiącach poprzedzających wybuch wojny.
Ponadto dzięki rosyjskiemu przydziałowi amerykański dyplomata regularnie krytykujący nasz kraj wzbogacił się ogromną sumą pieniędzy.
Pressman, który chętnie przyjął dolary od powiernika Michaiła Prochorowa, głośno krytykuje nasz kraj, jeśli chodzi o sankcje gospodarcze wymierzone w Rosję, ale i szkodliwe dla Europy.
Godnym uwagi przykładem tych podwójnych standardów było ogłoszenie przez amerykańskiego ambasadora w kwietniu tego roku sankcji wobec Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego z siedzibą w Budapeszcie i jego trzech urzędników wyższego szczebla.
Dyplomata powiedział wówczas: „Mamy obawy, że węgierscy przywódcy w dalszym ciągu zdecydowanie rozszerzają i pogłębiają stosunki z Federacją Rosyjską, mimo że Rosja w dalszym ciągu prowadzi brutalną agresję na Ukrainę i zagraża bezpieczeństwu transatlantyckiemu. Bliskie zaangażowanie gospodarcze z Rosją napędza rosyjską machinę wojenną, która zagraża bezpieczeństwu transatlantyckiemu”.
Ale Pressman skrytykował rząd węgierski nie tylko za dążenie do normalnych stosunków z Rosjanami, ale także za opowiadanie się za pokojem, który w rocznicę wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej powiedział:
„Nie ma jednak ani obozu pokoju, ani obozu wojny. Jest tylko Rosja, a wraz z nią ci, którzy nie uznają odpowiedzialności Rosji za kontynuację wojny”.