Zdecydowana większość węgierskich wyborców (60 proc.) jest niezadowolona z rządu cieni Koalicji Demokratycznej (DK), ich zdaniem formacja polityczna Ferenca Gyurcsány'ego wypadła w minionym roku słabo. Tę „niszczycielską opinię” potwierdza jedynie fakt, że prawie dwie trzecie ankietowanych (64 proc.) uważa, że ​​rząd cieni to nic innego jak chwyt komunikacyjny, jak wynika z aktualnego, reprezentatywnego w skali kraju sondażu Centrum Badań Podstawowych Praw, których szczegóły opublikowało we wtorek MTI-z.

Z badania, które przeprowadzono w drodze telefonicznych wywiadów z tysiącem osób w dniach 9–13 października, wynika, że ​​partia Ferenca Gyurcsány’ego, DK, obchodziła w weekend swoje 12. urodziny, tworząc własną „markę” – rząd cieni , którego pierwotnym celem rok temu było stworzenie spójnego programu rządowego.

„W przypadku rządu cieni, który cieszy się jedynie umiarkowanym zainteresowaniem lewicowego dyskursu publicznego, partia Ferenca Gyurcsány’ego posunęła się tak daleko, że mniej więcej co dwa tygodnie przekazywała informacje rządu cieni na wzór prawdziwych informacji rządu” – napisali .

Podkreślano, że początkowy zapał szybko utonął w braku zainteresowania i po roku większość Węgrów (60 proc.) jest nie tylko niezadowolona z działalności formacji, ale prawie dwie trzecie (64 proc.) uważa ją za polityczną produkt reklamowy i chwyt komunikacyjny.

Fakt, że nawet jedna trzecia wyborców sojuszu opozycji i 58 proc. młodych ludzi (18-29 lat), deklarowanych jako krytycy systemu, uważa, że ​​marka polityczna Danii radzi sobie słabo, uważa się za mocne opinie dla Danii.

Zdaniem centrum brak zajęcia się tymi, którzy identyfikowali się jako wyborcy centrowi, tylko pogłębia nieefektywność, gdyż 58 proc. z nich uznało formację za chwyt komunikacyjny.

„Chociaż w świetle liczb nazwa rząd cieni jest szczególnie trafna, ponieważ Koalicja Demokratyczna przyćmiła lewicę; to prawda, poza tym nie zapewniło to opozycji popularności politycznej ani zdolności do rządzenia. Istotą stanowiska ministra cieni powinno być doprecyzowanie programu partii, ale o ile DK poszła w ich ślady, posługując się narzędziem demagogii społecznej (pamiętajcie, Viktor Orbán podniesie ceny, Klára Dobrev podniesie płace w ramach sloganu), natomiast Zoltán Bodnár, minister cieni i minister finansów właśnie głosowali przeciwko podniesieniu płacy minimalnej i za polityką oszczędnościową, a sprzeczne oświadczenia pozostawiły w ciemności prawdziwe cele” – napisali.

Kontynuowali, że wykonalna alternatywa wymagałaby wiedzy politycznej, reprezentacji interesów narodowych, jasnych finansów i wiarygodności, a nie sieci międzynarodowych, „rolling dolarów”, niejasnych wyjaśnień i sztuczek komunikacyjnych.

„Oparta na oszczędności neoliberalna polityka rządów Gyurcsány’ego do dziś sprawiła, że ​​opozycja stała się niepopularna i zdyskredytowana. Pomimo całej pomocy zagranicznej wydaje się, że bez wsparcia węgierskich wyborców rząd cieni Koalicji Demokratycznej nadal pozostanie w mocy cienie” – czytamy w badaniu .

MTI

Zdjęcie na okładce: Facebook / Zsolt Gréczy