Raport tajnych służb na temat powiązań migracji z terroryzmem jest już publiczny: jasne jest, jakie ryzyko stwarza dla bezpieczeństwa Europy nieodpowiedzialna polityka migracyjna Brukseli – oznajmił lider frakcji Fidesz.

Máté Kocsis przypomniał w swoim najnowszym poście na Facebooku, że znane organizacje terrorystyczne, takie jak ISIS, Al-Kaida i Hamas, są już obecne na granicy serbsko-węgierskiej.

Podkreślił, że w regionie pojawia się coraz więcej informacji o aktach terrorystycznych wymierzonych w Europę.

Máté Kocsis podkreślił: Talibowie są już obecni w Wojwodinie, wielu handlarzy ludźmi ma powiązania z przywódcami rządu afgańskich talibów i powiązanymi z nimi członkami grupy terrorystycznej Haqqani. Podkreślił również, że oddał działalność afgańskich przemytników ludzi pod bezpośrednią kontrolę talibskiego wywiadu.

Lider frakcji Fideszu przypomniał także, że akty przemocy i użycie broni na granicy stały się na porządku dziennym.

„Musimy wszelkimi środkami przeciwdziałać terroryzmowi! Unia musi wspierać ochronę węgierskich granic! Potrzebujemy nowej polityki migracyjnej w Brukseli!” Máté Kocsis zakończył swój post, udostępniając link do raportu tajnych służb .

Ze sprawozdania wynika, że ​​na obszarze przygranicznym nasila się przemoc, co wystawia personel pełniący służbę na próbę.

Ponadto w dokumencie wskazano, że ochronę Węgier i Europy przed nielegalną migracją zapewnia ustawodawstwo, personel pełniący służbę na południowej granicy oraz bezpieczne zamknięcie granicy. Najnowsze tendencje i informacje od organów ścigania i agencji bezpieczeństwa narodowego pokazują, że wszystkie trzy elementy linii obrony znajdują się pod rosnącą presją. Jeśli chodzi o filar prawny, pakt migracyjny UE stwarza ryzyko.

Wzrost presji migracyjnej znajduje odzwierciedlenie we wzroście liczby osób powracających.

Według raportu, w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego – w wyniku wojny Izraela z Hamasem – zwiększone ryzyko terroryzmu, które wzrosło proporcjonalnie do presji migracyjnej, stwarza zwiększone ryzyko. Szlaki nielegalnej migracji (w tym przebiegające przez Węgry Bałkany Zachodnie) mogą być wykorzystywane przez siatki terrorystyczne.

W dokumencie wspomniano również, że wśród gangów handlu ludźmi o afgańskim pochodzeniu w Serbii nasilają się konkurencja i przemoc. Talibskie tajne służby objęły bezpośrednią kontrolę zarządzanie działalnością grup handlarzy ludźmi pochodzenia afgańskiego działających na terytorium Wojwodiny.

Według tajnych służb każdej nocy na serbsko-węgierskim odcinku granicy dochodzi do około 1000–1200 nielegalnych naruszeń granicy. W sierpniu miał miejsce przypadek, w którym w ciągu godziny wykryto 293 nielegalne przekroczenia granicy w jednym miejscu szlabanu. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że ​​w 40. tygodniu liczba nielegalnych migrantów zatrzymanych i odeskortowanych osiągnęła rekordową liczbę 5606 osób.

W raporcie ocenia się, że branżę zajmującą się handlem ludźmi charakteryzuje stale rozwijający się rynek i poprawa strukturalna.

Część dochodów można wykorzystać do celów finansowania terroryzmu, a środki i kanały pozyskiwania broni są również odpowiednie do promowania działalności terrorystycznej.

Organizacje przestępcze natychmiast identyfikują i wykorzystują słabe punkty, które pojawiają się podczas częstych zmian w międzynarodowej i państwowej polityce migracyjnej. Pakt migracyjny UE zasadniczo zmieniłby węgierskie praktyki obronne.

Tranzytowy charakter Węgier nie uległ zmianie, gdyż kraj ten nie posiada dużej, odrębnej, identycznej kulturowo i językowo diaspory, zdolnej przyjąć migrantów.

W krótkim okresie Węgrom nie grozi powstawanie zamkniętych grup społecznych, jednakże w dłuższej perspektywie należy spodziewać się, że nasycenie krajami docelowymi może dotknąć także kraje peryferyjne, co może zasadniczo zmienić społeczeństwo kraju sytuacja bezpieczeństwa.

W raporcie podkreślono: na obszarze przygranicznym nasila się przemoc, co wystawia personel pełniący obowiązki na próbę. Odpowiedzią na te wyzwania mogłoby być wykorzystanie monopolu przemocy państwa, ale prawdopodobnie doprowadziłoby to również do wzrostu przemocy ze strony przestępczości zorganizowanej.

Na razie tempo ruchów migracyjnych kształtuje się na „boomie końca sezonu”: coraz więcej osób stara się dotrzeć do kraju docelowego przed nadejściem zimy, a władze bałkańskich państw tranzytowych są zainteresowane tym, aby w miarę jak najmniejsza liczba migrantów pozostaje pod ich jurysdykcją.


MTI na Facebooku

Zdjęcie na okładce: Raport służb wywiadowczych na temat powiązań między migracją a terroryzmem jest już upubliczniony
Źródło: Facebook/Máté Kocsis