Nawet najwięksi mają dylematy: nasz olimpijczyk zastanawiał się, czy po igrzyskach pięciu ringów w Londynie powinien jeszcze raz pływać.

Katinka Hosszú kontynuuje karierę pływacką, a po porodzie ponownie rozpoczęła treningi, z zamiarem wystartowania latem 2024 roku w swoich szóstych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Oczekuje się, że trzykrotny olimpijski, dziewięciokrotny mistrz świata i 15-krotny mistrz Europy powróci na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku, aby walczyć o udział w pięciu ringach.

W rozmowie z Index Katinka Hosszú o pierwszych miesiącach macierzyństwa opowiadała, że ​​na początku nie było łatwo, ale dzięki elastyczności wiele się nauczyła:

„Zasadnicze wyzwanie polega na tym, że jako elitarny sportowiec mój czas był przydzielany dokładnie co do minuty, z góry wiedziałem, kiedy co mnie czeka, i został całkowicie przewrócony. Teraz to nie ja planuję, jaki będę miała dzień, co zmieści się w programie, kiedy będę mogła iść na trening i czy w ogóle będę spać, a jeśli tak, to ile” – wyjaśniła, dodaje: macierzyństwo to wielka przygoda, ale przy tym wszystkim niesamowite szczęście, przeżywa rozwój swojej córeczki.

„Po urodzeniu Kamílii medycznie oczekiwano, że przez sześć tygodni nie będę się w ogóle ruszać, ale pod koniec, mimo że byłam ostrożna, trochę oszukałam. Od tego czasu mogę teraz trenować przez stałe dwie do trzech godzin dziennie, czyli znacznie mniej niż osiem lub dziewięć godzin pracy w dawnych czasach, ale wciąż znacznie więcej niż nic” – Katinka powiedziała o ponownym rozpoczęciu treningów.

„Staram się jak najszybciej odzyskać formę i wrócić na poziom, na którym będę mógł rywalizować. Do dziś uwielbiam pływać, basen to mój drugi dom, nigdy nie myślałam inaczej, myślę, że to uczucie będzie mi towarzyszyć do końca życia” – powiedziała olimpijka, która według

moment powrotu może nadejść w okolicach kwietnia-maja, kiedy nie będziesz już mierzyć czasu tylko dla siebie na basenie.

„Przygotowuję się do wyjścia, widzę szansę na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Byłoby wspaniale, zrobię dla tego wszystko” – powiedziała Katinka Hosszú, której nadal najbliżej są biegi na 200 i 400 m stylem zmiennym. „Mieszany jest moim światem, wystarczy, że będzie w nim trochę stylu grzbietowego. Przygotowuję się do tego, można to jasno stwierdzić, motywacją do dalszego działania jest ponowne pokazanie się na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu”.

Pływak opowiedział także o trudnościach: „Myślę, że w życiu każdego czołowego sportowca zdarzają się trudne okresy, dla mnie był to okres po igrzyskach olimpijskich w Londynie, kiedy poważnie zastanawiałem się, czy powinienem jeszcze pływać. Myślę, że warto było to kontynuować.”

Indeks.hu

Zdjęcie na okładce: Katinka Hosszú po eliminacjach biegu indywidualnego na 400 m stylem zmiennym kobiet podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020 w Tokio Aquatic Center, 24 lipca 2021 r.
Źródło: Tamás Kovács / MTI