Viola von Cramon-Taubadel, posłanka do PE niemieckiej Partii Zielonych, kwestionuje twierdzenie, że mniejszość węgierska jest prześladowana. „Jeśli spojrzymy na prawa Węgrów w regionie, trudno znaleźć inną mniejszość, która miałaby więcej praw” – powiedział t-online. Polityk nazwał wówczas Przedstawicielka Fideszu w Parlamencie Europejskim, Andrea Bocskor, była zszokowana słowami swojej koleżanki i odpowiedziała na nie w liście otwartym.

Pomimo Państwa wizyt w regionie mogę jedynie z żalem podejrzewać, że Pańskie wrażenia na temat obecnej sytuacji w regionie, stosunków etnicznych są bardzo niepełne, stronnicze i oparte wyłącznie na informacjach pochodzących z ukraińskich mediów wspieranych przez państwo. Z drugiej strony to oburzające, że wykorzystujecie kwestię zakarpackich Węgrów do dalszego podsycania sporów UE z Węgrami, myląc ograniczenie praw mniejszości ze sporem wynikającym ze zderzenia poglądów politycznych. Jest to nie tylko dalekie od obiektywizmu, ale także nieetyczne i całkowicie fałszywe

– pisze Mandiner.

Dla uzyskania pełnego obrazu polecam osobiście porozmawiać z mieszkającymi tam przedstawicielami mniejszości węgierskiej, a także przedstawicielami mniejszości rumuńskiej, na których wpływa także polityka mniejszości ukraińskiej.

Przedstawiciel Węgier powiedział, że chętnie będzie mu towarzyszył w tej podróży, ale byłoby to dla niego niebezpieczne, ponieważ w 2020 roku został wpisany na listę śmierci lub wrogów ukraińskiego ekstremistyczno-nacjonalistycznego portalu Mirotvorec.

Przepraszam, Andreo

Źródło: MTI/Koszticsák Szilárd

Bocskor dodał, że byłby najszczęśliwszy, gdyby niemiecki polityk miał rację, że Węgrzy mają najwięcej praw w regionie, ale niestety nie jest to prawdą, dlatego przedstawiciel Fideszu w swoim liście otwartym podsumował fakty dotyczące polityki mniejszościowej Ukrainy, jak a także czynniki ograniczające prawa Zakarpackiej mniejszości węgierskiej (i kilku innych).

Podał przykłady, które

prezentują tylko kilka z szerszego, zasmucającego repertuaru działań antywęgierskich, zastraszania i prób niszczenia symboli mniejszościowych oraz zakazu ich używania 

– zaznaczył polityk Fideszu, dodając, że mniejszość węgierska pochodzi z Zakarpacia i zamieszkuje ten region od ponad tysiąca lat. Choć na przestrzeni wieków granice były kilkakrotnie wyznaczane na nowo, społeczność przetrwała do dziś.

można przeczytać na stronie internetowej Mandinera .

Zdjęcie na okładce: Zdjęcie: karpatalja.ma