Mieszkająca w Buenos Aires Mariann Bíró jest jedną z najbardziej wpływowych osób społeczności argentyńsko-węgierskiej, dlatego oprócz słynnego ojca z tego też powodu odwiedził ją premier.

Viktor Orbán, przebywający w Argentynie – premier udał się do Buenos Aires, ponieważ w niedzielę 10 grudnia będzie brał udział w inauguracji nowego prezydenta kraju Javiera Milei – spotkał się z Mariann Bíró, córką László Bíró, premiera wynalazca długopisu.

Długopis wydaje się bardzo prostą konstrukcją, jednak wielu osobom nie udało się go stworzyć, mimo że Galileo Galilei już go próbował. László Bíró poczynił niezatarte zasługi w stworzeniu narzędzia, za pomocą którego

można pisać ciągle i pięknie, i nie będzie przesadą stwierdzenie, że posługuje się nim cały świat.

Według Wikipedii Bíró uciekł do Paryża pod koniec 1938 roku ze względu na prawo żydowskie panujące na Węgrzech, a następnie wraz z bratem i przyjacielem György Jánosem Meyne wyemigrował do Argentyny, gdzie po dalszych eksperymentach z tuszem otrzymał patent na swoje pióro 10 czerwca 1943 założył firmę Bíró Pens of Argentina i od 1942 rozpoczął produkcję seryjną pod nazwą Eterpen, od 1943 Stratopen, a później od 1944 pod nazwą Birome (Bíró és Meyne).

Długopis w wielu krajach nadal nosi jego imię: w języku hiszpańskim nazywa się go birome, po francusku biron, a po angielsku czasami nazywany jest biro-pen.

Mariann Bíró mieszkająca w Buenos Aires jest jedną z najbardziej wpływowych osób społeczności argentyńsko-węgierskiej,

więc oprócz słynnego ojca z tego powodu odwiedził go także Viktor Orbán. Zarówno premier, jak i staruszka byli ze sobą bardzo szczęśliwi i w miłej atmosferze odbyli długą rozmowę.

Źródło i wyróżniony obraz: Mandiner