Palestyński aktywista Mohammed al-Kurd wezwał propalestyński tłum zgromadzony w sobotę na londyńskim Parliament Square do „normalizacji masakr jako status quo”.

„Okrucieństwa, których izraelski reżim dopuszcza się w Gazie, należą do straszliwych, brutalnych tragedii naszego życia” – powiedział, a następnie oskarżył syjonizm:

„To ludobójstwo nie jest pozbawione swoich sprawców. Syjonizm jest źródłem wszystkiego, co dzieje się w Palestynie”.

„Syjonizm to apartheidowa, ludobójcza, mordercza, rasistowska ideologia zakorzeniona w ekspansji osadników i rasistowskich rządach. Musimy wykorzenić to ze świata” – kontynuował.

„Musimy desyjonizować, ponieważ syjonizm jest kultem śmierci”

– kontynuował El-Kurd wśród burzy wiwatów i oklasków.

Mówca poprosił tłum, aby kontynuował walkę do czasu, gdy „Palestyna będzie wolna” i cytując oświadczenie Hamasu, wezwał do

„bierzcie udział [w walce] konkretnymi czynami”, bo „sama mowa już nie wystarczy”.

El-Kurd napisał później w X, że jego komentarz na temat masakry został źle zrozumiany.

Pochodzący z Jerozolimy El-Kurd stał się znanym działaczem palestyńskim po zamieszkach, które wybuchły we wschodniej części izraelskiej stolicy w 2021 roku.

W 2021 roku pochwalił sześciu terrorystów, którzy uciekli z więzienia Gilboa, nazywając ich „więźniami politycznymi” i nazywając armię amerykańską „morderczą organizacją terrorystyczną”.

Wraz ze swoją siostrą Muną znalazła się na liście 100 najbardziej wpływowych osób magazynu Time w 2021 r. za „pomoc w doprowadzeniu do międzynarodowej zmiany retorycznej w stosunku do Izraela i Palestyny”.

Ekspert ds. polityki bezpieczeństwa Robert C. Castel tak napisał o sprawie:

„Palestyński” poeta i pisarz. Nie jest fanatykiem religijnym z Gazy, ale postępowym intelektualistą ze Wschodniej Jerozolimy. Byłby partnerem pokojowym.

Oczywiście większą część swojego życia spędził nie na terytoriach „palestyńskich”, ale w postępowych kręgach Nowego Jorku. Jest cenionym współpracownikiem wielu modnych zachodnich mediów.

Swoją wizję rozwiązania konfliktu wyjaśnił podczas wczorajszego Festiwalu Jihad w Londynie:

»Masakry muszą zostać znormalizowane jako część status quo.«

Nie myślał wyłącznie o Żydach.

To „Palestyńczyk” , którego magazyn TIME umieścił w 2021 r. na liście 100 najbardziej wpływowych osób na świecie.

Żebyśmy wiedzieli, co dla nas szykują. Żebyś wiedział, co dla ciebie przygotowali.

Wyróżnione źródło obrazu: Neokohn