Jeśli Kjókó i Ájlá zostały już zatwierdzone, mam nadzieję, że nie zatrzymamy się w połowie i Vátesz otrzyma darmową przepustkę w przyszłym roku. A jeśli tak się stanie, natychmiast to odbiorę. Napisane przez Ádáma Pozsonyi.
Wszechwiedzący Internet podaje, że „przemoc wobec dzieci obejmuje znęcanie się fizyczne i/lub emocjonalne, wykorzystywanie seksualne, zaniedbanie lub jakąkolwiek formę wyzysku, która skutkuje rzeczywistą lub potencjalną szkodą dla zdrowia, rozwoju lub godności dziecka”. Zawsze powtarzałem, że internet jest niekompletny, mało dokładny i profesjonalny, chociaż szczerze mówiąc nie wiem, co na ten temat mówi oficjalne prawo, ale obstawiam, że tak. Tego właśnie brakuje w tekście
„nadanie dziecku przez rodzica chrztu idiotycznego imienia”.
W gazecie napisano: „Pipó może być dzieckiem, Rüntyi nie – Komisja Nazwiska zdecydowała o nowych imionach”. Emilin, Ájlá, Kikerics, Ili, Teca, Annarózsa, Girdiána, Dragana, Bojka to imiona żeńskie, które można odtąd nadawać, a Pipó, Nazir, Korbin i Tiágó to imiona męskie. Pipó to pseudonimowa wersja słowa Filippo w języku włoskim. Sześćset lat temu znaliśmy Pipo z Ozory, ale muszę przyznać, że bez niego byłem zagubiony. Zwracam uwagę, że ani metryka urodzenia, ani imię nie są zgodne z UE.
Zatem jeśli dziecko przez dziesięć lat jest wciągane w bałagan w przedszkolu, nie jest to niczym, ale jeśli ojciec uderzy je w twarz za bezczelność, mamy do czynienia z patriarchatem brutalnych represji.
Nie wiem, czy to z powodu wielokulturowości. Ile dzieci chińsko-japońskich, arabsko-turecko-inkaskich jest w przedszkolu? A może jest to spowodowane mieszanymi małżeństwami? Nie chcę w to wierzyć.
Jeśli Kjókó i Ájlá zostały już zatwierdzone, mam nadzieję, że nie zatrzymamy się w połowie i Vátesz otrzyma darmową przepustkę w przyszłym roku. A jeśli tak się stanie, natychmiast to odbiorę.
Ádám Vátesz Pozsonyi. Dobrze, prawda? Ale to nie tylko brzmi dobrze, to także rzeczywistość. X lat temu napisałem „Brak Erzsi” , w której naśmiewałem się z tego, że obecnie wszystko jest dostępne, a Erzsi nie ma. Ludzie szukają, patrzą, szukają, ale Tekla i Narancsmag są gorące, Erzsi nigdzie nie ma. I wątpię, żeby sytuacja wyglądała inaczej niż w przypadku Piroski i Mari. Więc Vátesz mnie nie ma, proszę, z szacunkiem.
Wyróżniony obraz: Pixabay