Jeśli coś jest dobre dla Węgrów, to popieram, jeśli jest złe, to się temu sprzeciwiam. To takie proste – powiedział premier Węgier na szczycie dyplomatycznym w Antalyi.
Jeśli mówimy o wojnie rosyjsko-ukraińskiej, patrzymy na wydarzenia z węgierskiej perspektywy.
Nie patrzę więc na wydarzenia przez pryzmat Ukraińców czy Putina. Nie obchodzi mnie to.
Muszę reprezentować interesy mojego kraju i narodu. I wiem, jakie są interesy Węgrów. Jeśli więc coś jest dobre dla Węgrów, to popieram, jeśli jest złe, to się temu sprzeciwiam. To takie proste.
Wyróżnione zdjęcie: Viktor Orbán / Facebook