Nawet jego właśni sojusznicy nie wierzą zamieszaniu Gergely'ego Karácsony'ego w związku z mikrodarowiznami stłoczonymi w skrzynkach na pieniądze.

Lewica jest w coraz trudniejszej sytuacji z powodu pieniędzy z amerykańskiej kampanii – tak twierdzi jr. Zoltána Lomnici w związku z tym, że lewica twierdzi, że nie wiedziała o krążących dolarach, choć wszczęto także śledztwo w sprawie oszustw budżetowych, prania pieniędzy i posługiwania się fałszywymi dokumentami prywatnymi, a ponadto jego partyjny kolega Gergely Karácsony został przesłuchany w charakterze podejrzanego w tej sprawie.

Gergely Karácsony nie słyszał, że ponad 4 miliardy HUF dolarów w zasadzie pochodziło od jednej osoby na lewicową kampanię wyborczą w 2022 roku. Nie potrafił jednak odpowiedzieć, skąd wzięły się pieniądze na kampanię zagraniczną.

To nie pierwszy raz, kiedy Gergely Karácsony zamiast odpowiedzi udowadnia, że ​​nic nie wie.

Na przykład kilka miesięcy po wyborach w 2022 r. mówił o tym, że o ile mu wiadomo, z zagranicy nie napłynęły żadne pieniądze na kampanię lewicy.

Péter Márki-Zay w 2022 roku wyznał w ATV, że lewica otrzymała od Ameryki miliony dolarów.

Później dochodzenie tajnych służb ujawniło, że łącznie na lewicę napłynęło z zagranicy ponad 4 miliardy HUF.

Partie lewicowe – jak Gergely Karácsony – bronią się, twierdząc, że nic nie wiedziały o amerykańskich pieniądzach. Prasa szybko jednak znalazła stronę zbiórki Akcji na rzecz Demokracji, na której napisano ją kilka miesięcy po wyborach w 2022 r.: w sumie pieniądze przekazało jedenaście osób.

W ostatnich miesiącach w serwisie społecznościowym wyciekły nagrania, w których osoby bliskie amerykańskiej organizacji opowiadają o pieniądzach pochodzących od jednej lub dwóch osób, a jedną z nich jest György Soros.

Ale Gergely Karácsony mówił już wcześniej o mikrodarowiznach.

Jednak już wyszło na jaw: znaczna część z setek milionów forintów została wpłacona w euro i funtach na konto Gergely'ego Karácsony'ego.

Władze wszczęły śledztwo w sprawie wielu przypadków nadużyć budżetowych, prania brudnych pieniędzy i posługiwania się fałszywymi dokumentami prywatnymi na setki milionów dolarów – zwrócił na to uwagę radca prawny Századvég. Zoltán Lomnici Jr. zwrócił uwagę, że w sprawie przesłuchiwany był jego partyjny kolega Gergely Karácsony.

„Ten przedstawiciel władz lokalnych dialogu, który wpłacał kwoty zwane mikrodarowiznami na konta bankowe do tego systemu, był przesłuchiwany przez NAV w charakterze podejrzanego” – powiedział Zoltán Lomnici Jr.

Prawnik konstytucyjny przypomniał: Nawet jego właśni sojusznicy nie uwierzyli argumentowi Gergely'ego Karácsony'ego na temat mikrodarowizn zebranych w Ládikas, a wyjaśnienia burmistrza uznano za „farsę”.

Híradó.hu

Zdjęcie na okładce: Gergely Karácsony i Péter Márki-Zay, którzy wyznają o rolowaniu dolarów
Źródło: Facebook