Wzmocniła się prawica: ECR i ID, Socjaldemokraci, Zieloni i Odnowa Europy osłabli.

Według zaktualizowanego szacunkowego mandatu w nowo utworzonym Parlamencie Europejskim (PE) Europejska Partia Ludowa (EPL) będzie dysponować 15 dodatkowymi mandatami w kadencji 2024–2029 w porównaniu do 191 członków PE, który obecnie kończącą swoją pięcioletnią kadencję, poinformował w poniedziałek rano Parlament Europejski.

Ustępująca przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola przedstawiła szacunkową liczbę mandatów na podstawie dostępnych wstępnych lub ostatecznych wyników państw członkowskich po zakończeniu głosowania we wszystkich państwach członkowskich w budynku PE w Brukseli.

Powiedział, że drugą co do wielkości grupą przedstawicielską w kolejnym organie legislacyjnym UE będzie z pewnością Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D) ze 135 mandatami, czyli o cztery mniej niż w poprzedniej kadencji. Frakcja Odnów Europę straciła 19 mandatów, pozostawiając jej 83 mandaty w nowym PE.

Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) mogą liczyć na dwa kolejne, 71 mandatów.

Partia Tożsamość i Demokracja (ID) zyska o 8 mandatów więcej i będzie mogła pomieścić 57 przedstawicieli w PE.

Reprezentatywna grupa Zielonych ma liczyć 53 przedstawicieli, o 18 mniej niż w poprzedniej kadencji. Lewica może mieć o dwóch przedstawicieli mniej, 35.

Niezależnych i nowo wybranych posłów do PE będzie więcej – 95. Ci ostatni będą mogli dołączyć do grupy partyjnej po utworzeniu nowego Parlamentu Europejskiego – zapowiedział ustępujący przewodniczący PE.

W rozmowie z dziennikarzami w Parlamencie Europejskim Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej i polityk Europejskiej Partii Ludowej, powiedziała: EPL jest gwarancją stabilności, wyborcy po raz kolejny uznali jej wiodącą rolę w Unii Europejskiej Unia. Stwierdził: skoro skrajna lewica i skrajna prawica zyskały większe niż dotychczas poparcie, w Parlamencie Europejskim należy zbudować proeuropejską większość. Stwierdził, że w obliczu sił zewnętrznych i wewnętrznych, które chcą osłabić Europę i zdestabilizować jej społeczeństwa, należy zabiegać o proeuropejską, proukraińską i praworządną większość w Parlamencie Europejskim.

Von der Leyen, nominowana także przez EPP na kolejną przewodniczącą Komisji Europejskiej, oświadczyła, że ​​ma pewność, że dzięki wynikom obecnych wyborów może nadal przewodzić brukselskiej komisji.

Nicolas Schmit, czołowy kandydat Europejskich Socjalistów, w poniedziałkowym porannym oświadczeniu pogratulował Europejskiej Partii Ludowej zwycięstwa wyborczego i podkreślił, że ugrupowanie jest otwarte na współpracę z siłami demokratycznymi w Parlamencie UE.

Jesteśmy otwarci na wszystkie siły demokratyczne, które podzielają wartości UE i chcą budować silniejszą Europę – zadeklarował.

Schmit powiedział, że oczekuje od kolejnego organu Komisji Europejskiej zdecydowanej polityki klimatycznej, wzmocnienia europejskiej gospodarki i promocji sprawiedliwości społecznej. Podkreślił, że UE stoi przed poważnymi wyzwaniami i tylko partie demokratyczne mogą im sprostać.

MTI

Zdjęcie na okładce: Roberta Metsola, przewodnicząca PE
Źródło: X/Roberta Metsola