Czekałem na tę bramkę, odkąd mój syn zaczął grać w piłkę nożną – powiedział po niesamowitym zwycięstwie ze Szkotami ojciec Kevina Csobotha, Róbert Csoboth.
„Gra od piątego roku życia i myślę, że ten gol był ukoronowaniem całego zarządzania i wsparcia, w jakim staraliśmy się mu pomóc od samego początku. Dlatego warto było poświęcić dziewiętnaście lat pracy na tę dzisiejszą noc. Jesteśmy bardzo dumni” – dodał szczęśliwy ojciec po tym, jak Kevin Csoboth strzelił zwycięskiego gola w 100. minucie Mistrzostw Europy w piłce nożnej.
A co autor zwycięskiego gola powiedział swoim rodzicom, którzy kibicowali po meczu w domu?
„Byliśmy na stadionie przez pierwsze dwa mecze, ale na trzeci mecz nie wyszliśmy z przesądów, ponieważ on strzelił gola tygodnia w Újpest w tym sezonie, kiedy nie byliśmy tam na jego meczach.
Po uderzeniu był bardzo powściągliwy, prawdopodobnie nadal w szoku, i też nie rozumiał wszystkiego, co się wydarzyło. Zadzwonił do mnie i po prostu zapytał: „Tato, czy jesteś szczęśliwy?” Jego mama i ja spojrzeliśmy na siebie i płakaliśmy” – powiedział ojciec o tym, co powiedział im Kevin.
„Kiedy trafił w słupek przy swojej pierwszej okazji, nie mogłem uwierzyć, że zabrakło mu szczęścia. W przeszłości takie sytuacje, gdy tracił okazję do zdobycia bramki, łamały go psychicznie. Teraz jednak kontynuował grę, jakby nic się nie stało i przy bramce mógł zachować spokój.
To niewiarygodne, że teraz mogli cieszyć się z gola razem z Dominikiem Szoboszlaiem, już w reprezentacji, tak jak dziesięć lat temu w Phoenix
(Kevin Csoboth przez jeden sezon był piłkarzem drużyny Főnix, w sezonie 2014-2015 grał wówczas w lidze U15, strzelając 37 goli w 24 mistrzostwach – przyp. red.).
Niewiarygodne jest również to, że doszedł do tego punktu po tym, jak dwa lata temu grał w NB II Szeged na wypożyczeniu z Fehérvár. Podpisanie kontraktu z Újpest było dla niego bardzo dobrą decyzją, gdzie zyskał zaufanie i cierpliwość od wszystkich, w tym od fanów, i to samo dotyczy reprezentacji narodowej i podobnie jak w Újpest, teraz także w reprezentacji tym golem mógł w pewnym stopniu podziękować kibicom.
Nieprzypadkowo Kevin Csoboth kilka dni temu, 20 czerwca skończył 24 lata, więc można też powiedzieć, że z okazji swoich urodzin zaskoczył siebie tym golem, który notabene był jego pierwszym golem w jego 10. meczu dla reprezentacja narodowa.
Zdjęcie na okładce: Kevin Csoboth, który strzelił zwycięskiego gola, witany jest przez kolegów z drużyny podczas meczu Szkocji z Węgrami w trzeciej i ostatniej rundzie Grupy A Mistrzostw Europy w piłce nożnej
Źródło: MTI/Szilárd Koszticsák