Ciekawostką jest ulgowy karnet roczny wydany w 1915 roku na pierwszą klasę.

Dokument został w tym roku ukryty w kieszeni garnituru Endre Ady’ego, wielkiego pisarza węgierskiego. W 1915 roku Ady żył już na emeryturze i dużo podróżował pociągiem, regularnie odpoczywając w rodzinnej willi swojej żony i muzy, Berty Bończy, w Csucsá. W przepustce znajduje się informacja, że ​​Endre Ady jest redaktorem „Nyugata”, co jest interesujące, ponieważ w większości zachowanych przepustek Ady’ego pojawia się słowo „pracownik”.

Wiadomo oczywiście, że Ady nigdy nie był redaktorem „Nyugata”, w dowód szacunku jego nazwisko jako redaktora widniało na pierwszej stronie tego ważnego magazynu. 

Przepustki kolejowe Endre Ady’ego na szczęście zostały dobrze potraktowane przez burzę historii, jak wiadomo kilka z nich. Część z nich znajduje się także w zbiorach Biblioteki Narodowej Széchenyi i Muzeum Literackiego Petőfi, o przepustce kolejowej wydanej w 1908 roku pisała w 1924 roku gazeta Színházi Élet.

Przepustka kolejowa, której zdjęcie identyfikacyjne również podpisał Endre Ady. Fot. Centralny Antykwariusz

Pięć lat po śmierci Ady’ego niejaki István Illés złożył wraz z nim podanie do gazety. Jak się okazało, w 1908 roku pracował u boku Ady'ego w Budapeszcie Napló, a na początku następnego roku po prostu wymienili nieważne bilety kolejowe.

Illés zabrał przepustkę do domu, włożył ją do szuflady i zapomniał o niej, ale znalazł ją przez przypadek w 1924 roku. Właśnie odkryta przełęcz jest w doskonałym stanie i została zakupiona przez Központi Antikvárium.

Cechą szczególną przepustki jest zdjęcie identyfikacyjne Ady'ego wykonane jesienią 1913 roku przez słynnego fotografa Aladára Székely'ego. Według antykwariusza zdjęcie identyfikacyjne jest szczególnie rzadkie, w literaturze znane są jedynie trzy egzemplarze. 

Drugi zachował się w Muzeum Literackim Petőfi, trzeci zaginął z biegiem czasu. Wiedziałem o zdjęciu właśnie odkrytej przełęczy, ponieważ wystawiono ją na aukcji w 1973 r., czyli 51 lat temu (w ramach wydarzenia w Központi Antikvárium), kiedy kupił ją kolekcjoner z Pécs: „Widziałem wiele wyjątkowych rzeczy. Na przykład II. List króla Ludwika, wysłany na dwa tygodnie przed bitwą pod Mohaczem, w którym nawołuje do pomocy wojskowej, czy też zaświadczenie podpisane przez króla Macieja. Ta przepustka Ady jest dla mnie wyjątkowa, ponieważ węgierska historia, kultura i literatura są w niej obiektywnie zawarte” – powiedział György Márffy, szef Centralnego Antykwariatu, dodając również, że nie jest wykluczone, że zainteresowane strony będą wkrótce mogły licytować po cenach jedna z aukcji antykwariusza Dla relikwii Ady.

Mandarynka

Wyróżnione zdjęcie: Endre Ady – Zdjęcie: Aladár Székely