Zdarzyło się, że w Burnsville w USA dwudziestokilkuletni mężczyzna groził kobiecie pistoletem i ukradł jej samochód, a później kilka razy strzelił do ścigającej go policji . Kilku policjantów odpowiedziało ogniem i zostało zastrzelonych.
Mieszkańcy osady, wrażliwi na niesprawiedliwości społeczne, po zdarzeniu od razu ruszyli w stronę rezydencji wojewody. Reporter Foxa nagrał też dziesiątki demonstrantów klęczących cicho przed budynkiem, wspominających „ofiarę”. Niedługo potem jednak prawda wyszła na jaw, że tym razem zastrzelony przestępca był biały.
Protestujący nie potrzebowali więcej, po krótkim wahaniu wszyscy się rozeszli.
Nic nie dowodzi bardziej niż to, że BLM nie został stworzony przeciwko brutalności policji. BLM nie jest zainteresowany tym, jak uzasadniony lub nielegalny był konkretny przypadek. BLM dba o jedno: kolor skóry przestępcy, którego właśnie zastrzelili.
o sprawie tutaj .