Piętnaście lat temu, 26 maja 2006 r., w rządowym kurorcie Balatonőszöd wygłosił przemówienie Ferenca Gyurcsány'ego, wygłoszone przez ówczesnego premiera na zakończenie zamkniętego posiedzenia frakcji socjalistycznej. W przemówieniu, które później wyciekło, Gyurcsány przyznał, że podczas swojej administracji okłamywali ludzi i ukrywali przygotowywane przez siebie środki oszczędnościowe.

Oprócz tego, że oszukano naród, ówczesny premier mówił też o tym, jak wspólne rządy MSZP i liberałów zepchnęły kraj na skraj przepaści.

„Pozbyliśmy się tego! Nie mało, dużo!”

– tak Ferenc Gyurcsány podsumował działania rządu, na czele którego stał 15 lat temu, w Balatonőszöd. Przemówienie wygłoszono krótko po tym, jak lewica wygrała wybory parlamentarne.

„Kłamaliśmy rano, wieczorem i wieczorem”.

Gyurcsány powiedział latem 2006 roku. Przyznał też, że w kampanii ukrywali, jakie cięcia szykują. „ W Europie żaden kraj nie dopuścił się takiej obrzydliwości jak my. Można to wyjaśnić. Oczywiście kłamaliśmy przez ostatnie półtora roku lub dwa. Było bardzo jasne, że to, co mówiliśmy, nie było prawdą. Prawie umarłem, że przez półtora roku musieliśmy zachowywać się tak, jakbyśmy rządzili ”. przyznał Ferenc Gyurcsány.

Przemówienie, które wyciekło, poruszyło kraj do tego stopnia, że ​​już tego wieczoru w stolicy i kilku wsiach zorganizowano spontaniczne demonstracje.

Następnego dnia, kiedy stało się jasne, że Ferenc Gyurcsány nie chce zrezygnować, nastroje wzmogły się. Demonstranci przemaszerowali przed siedzibą MTV Szabadság tér, następnie wepchnęli się do budynku, w którym była również obecna policja. Później oficjalna komisja śledcza stwierdziła, że ​​policja była zarządzana nieprofesjonalnie, a jej wyposażenie ochronne było niewystarczające.

Najbardziej krwawy dzień jesiennych demonstracji przypadł na 50. rocznicę rewolucji 1956 roku. 23 października policja celowo skierowała antyrządowych demonstrantów w stronę uroczystego zgromadzenia Fideszu i KDNP. Podczas brutalnego rozpędzania tłumu policja, która nie nosiła znaków identyfikacyjnych, strzelała do pokojowego tłumu granatami z gazem łzawiącym, armatkami wodnymi i gumowymi kulami, powodując poważne i trwałe obrażenia u wielu cywilów. Niektórym wystrzelono oczy, innym maltretowano lub poniżano w areszcie policyjnym.

Źródło: hirado.hu

Źródło obrazu wideo i okładki: Mandiner