Wiodące światowe potęgi przemysłowe, G7, zgodziły się promować globalną reformę opodatkowania przedsiębiorstw. Propozycja, która pierwotnie była powiązana z Joe Bidenem, wiązałaby się z poważnym podwyższeniem podatków w naszym kraju. To tylko wstępny pomysł, ale węgierski rząd stwierdził na czas: nie popiera żadnego światowego podatku minimalnego.

Ministrowie finansów siedmiu wiodących światowych potęg przemysłowych (G7) zgodzili się na promowanie globalnej reformy opodatkowania przedsiębiorstw podczas dwudniowego spotkania w Londynie, które zakończyło się w sobotę, poinformował urząd telegraficzny. Na mocy porozumienia – określanego jako historyczne przez gospodarza brytyjskiego ministra finansów Rishiego Sunaka – Wielka Brytania sprawująca prezydencję w G7 oraz ministrowie finansów Stanów Zjednoczonych, Kanady, Japonii, Niemiec, Francji i Włoch zgodzili się wesprzeć zasada, że

Ustaliłoby to minimalną docelową stawkę podatku od osób prawnych dla każdego kraju na poziomie 15 procent.

Na Węgrzech podatek od osób prawnych wynosi od 2017 r. zaledwie 9 proc., co oznacza, że ​​pomysł wiązałby się ze znacznym podwyższeniem podatków w naszym kraju.

Węgry nie przyczyniają się do żadnego podwyższenia podatków, w tym do wprowadzenia globalnego podatku minimalnego

András Tállai powiedział naszej gazecie któregoś dnia. Zdaniem wiceministra finansów, idea głoszona m.in. przez prezydenta USA Joe Bidena pokazuje, że wielkie mocarstwa chcą wygrać międzynarodową rywalizację o inwestycje, odbierając prawo do swobodnego decydowania innym krajom. Ogłaszając swój pakiet podatkowy, Biden na poziomie 21 proc . Wyjaśniając stanowisko rządu, András Tállai stwierdził: po prostu nie możemy poprzeć podwyżki podatków, nawet jeśli znajdą się wpływowi zwolennicy tego pomysłu. (Możesz przeczytać wywiad Magyara Nemzeta z Andrásem Tállaiem tutaj .)

Obraz otwierający: ctgn.com