Krwawa, straszna seria wydarzeń wydarzyła się na rozkaz i wolę ówczesnego kierownictwa politycznego, o czym dążący do odzyskania władzy globaliści chcą zapomnieć, a nawet kłamać.

Tamás Gaudi-Nagy był gościem programu Politikai hobbista telewizji Pesti, w którym omawiano policyjną akcję terrorystyczną z 23 października 2006 roku. Pojawiła się również kwestia nieuchronnego i do tej pory irytująco opóźnionego oskarżenia Gyurcsány'ego i jego współpracowników.

, jak siły zbrojne zaczęły gazować pokojowy tłum śpiewający hymn narodowy na Alkotmány utca po południu 23 października 2006 roku, który , co następnego dnia zaowocowało serią krwawych napadów policyjnych, które trwały do ​​białego rana.

Dzisiejsza młodzież prawie nic nie wie o tym, co się wtedy wydarzyło, dlatego ważne jest, aby pamiętać i prezentować nagrania wideo i dokumenty w liczbach, ponieważ to również dowodzi, że gdyby globaliści ponownie doszli do władzy, popełniliby tego samego terrorystę czyny, które popełnili ponownie w 2006 roku bez namysłu .

Pojawia się też pytanie, dlaczego Europejski Trybunał Sprawiedliwości i Komisja Europejska nic nie zrobiły, mimo że pokazały nawet nagranie wideo szaleńczego szału policji. Może gdyby ta firma znowu doszła do władzy i znowu zastosowali "terror komunistyczny", to już by nic nie robili?

(Obraz w nagłówku: źródło: YouTube/Pesti TV)