Ci, którzy wybierają imigrację zamiast wsparcia rodziny, wyrzekają się własnej przyszłości, powiedziała Katalin Novák, minister bez teki odpowiedzialna za rodziny, w Bratysławie, gdzie uczestniczyła w konferencji poświęconej rodzinie, zorganizowanej w poniedziałek przez słowacki parlament.

Minister odpowiedzialny za rodziny powiedział: dziś w każdym kraju Europy jest prawdą, że rodzi się za mało dzieci i choć na razie populacja Europy rośnie, to wyłącznie dzięki imigracji. „Jeśli jednak wybierzemy migrację zamiast wsparcia rodziny, wyrzekamy się naszej przyszłości” – zauważyła Katalin Novák. Stwierdził: „migracja to zła odpowiedź na wyzwania demograficzne”. W nawiązaniu do tego, co zostało powiedziane na konferencji, dodał: to dobrze, że coraz więcej osób "budzi się" i widzi, że bez wsparcia rodzin to się nie uda, bo taka jest przyszłość.

Minister przypomniał: na konferencji kilkakrotnie mówiono, że Węgry są wzorem do naśladowania dla Słowacji w zakresie polityki rodzinnej, ponieważ od dziesięciu lat nieprzerwanie stawiają na wspieranie rodzin, o czym świadczy również fakt, że węgierski rząd w ostatnich latach potroił kwoty przeznaczone dla rodzin w budżecie i stale wprowadza innowacje w tej dziedzinie. „Chcemy, aby na Węgrzech nie było przeszkód finansowych do założenia rodziny lub posiadania większej liczby dzieci, dlatego pracujemy konsekwentnie od dziesięciu lat, a efekty tego już widać” – stwierdziła Katalin Novák.

Jak stwierdził, jednym z powodów jego wizyty jest pomoc w zapewnieniu, że rządy przyjazne rodzinie mogą rozpocząć się również na Słowacji i w tym kontekście weźmie również udział w dwustronnym spotkaniu ze słowackim ministrem pracy, spraw społecznych i spraw rodzinnych, Milan Krajniak.

Minister ds. rodzin powiedział: była też kwestia, w której stanowiska Węgier i Słowacji częściowo się różnią, a jest to kwestia wynajmu mieszkań i domów na własność. Wyjaśnił: według węgierskiego rządu posiadanie domu jest tym, co naprawdę oznacza bezpieczeństwo, wynajmowane mieszkania mogą stwarzać podatność na zagrożenia w dłuższej perspektywie, nawet jeśli wydają się dobrym rozwiązaniem na krótką metę.

Podczas panelu dyskusyjnego, który był częścią konferencji dotyczącej spraw rodzinnych, kilkakrotnie podkreślano, że w ostatnich latach na Węgrzech liczba rozwodów w niezwykły sposób spadła, a jednocześnie znacznie wzrosła liczba zawieranych małżeństw. Pod tym względem sąsiednie kraje nie mogą jednak pochwalić się podobnymi wynikami.

Katalin Novák odpowiedziała na pytanie MTI w tej sprawie: w tym kontekście stabilność, a co za tym idzie stabilność polityczna, są bardzo ważne. Zwrócił uwagę: Nie zawsze tak było też na Węgrzech, między 2002 a 2010 rokiem, kiedy rząd był antyrodzinny, ten trend był negatywny, bo wtedy lewicowy rząd odebrał ulgę rodzinną, zniósł dom- dotacji na budowę i podjął szereg kroków, które zaniepokoiły młodych ludzi.

Minister ds. rodzin powiedział w związku z problemami demograficznymi w Europie: należy zadać sobie pytanie, dlaczego młodzi ludzie decydują się na dzieci później i mają mniej dzieci niż planują. „Dopóki istnieje różnica między liczbą planowanych a urodzonych dzieci, państwo ma dla nich swoją pracę, ponieważ może pomóc w realizacji tych planów i tych życzeń” – zaznaczyła Katalin Novák.

MTI

Zdjęcie na okładce: Ilustracja — MTI/Lajos Soós