Skazani za terroryzm István Beke i Zoltán Szőcs z Székelyföld zostali dziś zwolnieni - Erdély.ma z kilku wiarygodnych źródeł. Korzystne rozstrzygnięcie w ich sprawie zapadło już na początku czerwca, kiedy Sąd Pierwszej Instancji w Braszowie zdecydował, że Beke i Szőcs mogą zostać zwolnieni, ale wyrok nie był prawomocny.
István Beke i Zoltán Szőcs mogą ubiegać się o zwolnienie warunkowe od maja 2020 roku. Od tego czasu złożono cztery powiązane wnioski, a właściwa komisja więzienna zaleciła ich zwolnienie we wszystkich przypadkach na podstawie ich dobrego zachowania. Dotychczasowe wnioski Istvána Beke były odrzucane przez sądy. Zoltán Szőcs został już dwukrotnie zwolniony przez sąd w Braszowie, ale po apelacji prokuratora sąd okręgowy w Braszowie zmienił wyrok, jak napisało wcześniej MTI.
Wyroki skazanych za terroryzm mężczyzn z Székely wygasłyby za dobre siedem miesięcy.
4 lipca 2018 r. Sąd Najwyższy w Bukareszcie skazał Istvána Beke i Zoltána Szőcsa na 5 lat więzienia za akty terrorystyczne i podżeganie do nich. Wyrok przeciwko szefowi Ruchu Młodzieżowego Szóstego Powiatowego Ruchu Młodzieżowego (HVIM) w Kézdivásárhely i Transylwanii wywołał powszechną konsternację wśród siedmiogrodzkich Węgrów, gdyż Sąd Apelacyjny w Bukareszcie pierwszej instancji uznał większość aktu oskarżenia sporządzonego przez prokuraturę za były bezpodstawne i skazał ich odpowiednio na 11 i 10 miesięcy pozbawienia wolności, tyle samo, ile wcześniej spędzili w areszcie śledczym.
István Beke i Zoltán Szőcs zostali postawieni przed sądem przez rumuńską prokuraturę ds. przestępczości zorganizowanej i antyterrorystycznej (DIICOT), ponieważ władze rumuńskie wywnioskowały z przechwyconych rozmów i petard znalezionych w mieszkaniu Istvána Beke, że chcieli zdetonować domowej roboty bombę w głównym placu Kézdivásárhely w 2015 roku, na defiladzie wojskowej zorganizowanej z okazji rumuńskiego święta narodowego 1 grudnia.
Węgierska opinia publiczna w Siedmiogrodzie od pierwszej chwili uważała, że przeciwko młodzieży z Kézdivásárhely toczy się postępowanie koncepcyjne. Po aresztowaniu przez kilka tygodni demonstrowali w Kézdivásárhely. Po prawomocnym skazaniu złożono kilka nadzwyczajnych wniosków o ponowne rozpatrzenie sprawy, ale wszystkie zostały odrzucone przez rumuńskie sądy.
Erdely.ma
Zdjęcie: Zoltán Szőcs i István Beke w więzieniu. źródło: erdely.ma