István Beke i Zoltán Szőcs zostali powitani na głównym placu Kézdivásárhely. Dwaj młodzieńcy dziękowali wszystkim, którzy byli u ich boku, pomagali im, wierzyli w nich iw prawdę. Zoltán Szőcs powiedział, że przez cały czas wierzyli w swoją prawdę, szli za kraty z podniesioną głową i opuszczali więzienie Keketehalm z podniesioną głową.

Ciężko było niewinnemu w więzieniu. W końcu nawet jeden dzień spędzony w niewoli wydaje się dużo – tak mówili dwaj Węgrzy z Siedmiogrodu, skazani w Rumunii za terroryzm. Według oskarżenia w 2015 r. chcieli zdetonować bombę w rumuńskie święto narodowe w Kézdivásárhely. W trakcie postępowania sądowego kilka osób stwierdziło, że była to rozprawa koncepcyjna. Ale chociaż społeczność węgierska w Siedmiogrodzie protestowała, obaj mężczyźni musieli odsiedzieć cztery lata w mniej niż kilka dni, donosi M1 News.

W tej części są nie tylko przedstawiciele prasy, ale także ludzie z Kézdivásárhely, którzy wierzyli w naszą niewinność i stanęli po naszej stronie. Jest reprezentacja z ojczyzny, która stale nas odwiedzała, reprezentacja z Siedmiogrodu i to wszystko dodało mi sił, jak i mojej rodzinie, że nie jesteśmy sami

powiedział Zoltán Szőcs.

István Beke i Zoltán Szőcs zostali postawieni przed sądem przez Rumuńską Prokuraturę ds. Przestępczości Zorganizowanej i Terroryzmu, ponieważ władze podejrzewały na podstawie przechwyconych rozmów i petard znalezionych w mieszkaniu Istvána Beke, że chcieli zdetonować domowej roboty bombę na głównym placu Kézdivásárhely w 2015, w rumuńskie święto narodowe 1 grudnia zorganizowana parada wojskowa. Chociaż zaprzeczyli zarzutom, zostali skazani na pięć lat więzienia każdy.

Zarzut, przed którym się broniliśmy, był zamachem na państwo. Udowodniliśmy, że było to rażące kłamstwo, a potem na ostatniej rozprawie prokuratura pamięta, żeby zwrócić się do sądu, aby jeśli nie można go skazać na podstawie tego zarzutu, to zmienić zarzut” – powiedział István Beke.

Dodał : „Otrzymaliśmy karę za usiłowanie zamachu na społeczność i ujawnienie, nie mogąc się obronić przed nowym zarzutem przez pół minuty, co jest oczywiście niezgodne z prawem, i na tej podstawie skierowaliśmy sprawę dalej do Strasburga” . "

Węgierska opinia publiczna w Siedmiogrodzie uważała proces karny przeciwko mężczyznom z Kézdivásárhely za postępowanie koncepcyjne od pierwszej chwili.

" Nie są recydywistami, zachowywali się dobrze, pracowali, robili wszystko, czego wymagało prawo, a mimo to pokazali, jaką potęgę miała wtedy rumuńska władza. Myślę, że powinni byli zostać wypuszczeni dawno temu, bardzo się cieszę, że byli tutaj dzisiaj i szczerze mówiąc, byłem bardzo zaskoczony ich energią, determinacją, fantastyką” – powiedział József-György Kulcsár-Terza , poseł Węgierskiej Partii Obywatelskiej.

Mężczyźni z Székely skazani za terroryzm spędzili w więzieniu 1112 dni.

István Beke i Zoltán Szőcs powiedzieli również: będą kontynuować tam, gdzie skończyli, chcą pracować jak dobrzy Węgrzy dla swojej rodziny i narodu.

Źródło: M1/hirado.hu

Zdjęcie: maszol.ro