Przewodniczący Amerykańskiej Ligi Katolickiej na rzecz Praw Obywatelskich napisał notatkę o najnowszej transpłciowej postaci Disneya. Według Billa Donohue uczenie bardzo małych dzieci, w wieku 4-7 lat, że mogą zmienić płeć w dowolnym momencie, jest jawnym znęcaniem się nad dziećmi, donosi Origo.

„Dlaczego Disney, rzekomo przyjazny rodzinie gigant korporacyjny, chce zachęcić dzieci do odrzucenia płci [urodzeniowej]? I dlaczego media nie relacjonują tej historii?” – pyta Bill Donohue w notatce przewodniczącego Ligi Katolickiej.

Katolicka Liga Praw Obywatelskich jest amerykańską organizacją katolicką, której celem jest „ochrona prawa katolików do udziału w amerykańskim życiu publicznym bez zniesławienia i dyskryminacji” . Prezes organizacji napisał teraz notatkę dotyczącą najnowszej transpłciowej postaci Disneya.

W jednym z odcinków serialu Muppet Babies dla 4-7-latków postać o imieniu Gonzo okazuje się być osobą transpłciową. Gonzo, który swoją drogą jest chłopcem, chce iść na bal przebrany za księżniczkę, ale bohaterki mówią mu, że zgodnie z zasadami chłopcy muszą przebrać się za rycerzy.

Później jednak Fairy Rat z pomocą Ojca Chrzestnego zamienia się w księżniczkę , a pozostałe postacie zwracają się do niej ze zrozumieniem i proszą o przebaczenie. A Gonzo, który jest teraz Gonzorellą, mówi o tym, że „czasami robienie rzeczy trochę inaczej może być zabawne”.

Zdaniem prezesa Ligi Katolickiej jest to dla dzieci jasny sygnał, że chłopcy w każdej chwili mogą być dziewczynkami i vice versa, a jeśli ktoś zdecyduje się na zmianę płci, to nie jest to nienormalne, tylko „trochę inne” i może być nawet zabawnie.

Nazwij to po imieniu: to wykorzystywanie dzieci , pisze Bill Donohue. Dodaje, że każdy, kto ma świadomość, czym jest zmiana płci, wie, jak niebezpieczny jest to proces i z jakimi poważnymi problemami fizycznymi i psychicznymi borykają się te dzieci.

Przewodniczący Ligi Katolickiej jest również zaniepokojony tym, jak niewielu konserwatystów wypowiada się przeciwko „zatruwaniu dziecięcych umysłów” przez Disneya.

Ostrzega, że ​​jeśli konserwatyści nadal będą tak powściągliwi w tych kwestiach społecznych i kulturowych, sytuacja będzie się tylko pogarszać. Mówi, że nie chodzi o traktowanie wszystkich z szacunkiem, ale o ochronę dzieci przed tymi, którzy chcą na nie wpływać seksualnie.

(Źródło obrazu okładki: YouTube/Disney)