Trzeba w końcu powiedzieć prawdę i zdemaskować kłamstwa, na których komuniści budują swoich bohaterów.
Węgrzy muszą stanąć twarzą w twarz z prawdziwymi zbrodniami komunistów, ponieważ młodzi ludzie, nawet studenci historii na uniwersytetach, nie słyszą całej prawdy o Czerwonym Terrorze i o tym, jak zdradzili i rozegrali kraj z wrogiem jeszcze przed Trianon, i nie można pomóc, ale narysować podobieństwa między ich działaniami a obecnymi działaniami następców politycznych.

Chłopcy Lenina, pod postacią Fekete-Győr lub Tímea Szabó, żyją wśród nas do dziś. Spadkobiercami chłopców Lenina są ci, którzy oczerniają, donoszą i przechytrzają własny kraj, bo dla zdobycia władzy mogą zrobić wszystko – tak o zbliżającej się premierze swojego najnowszego filmu „People’s Komisarz Śmierci .

Wzbogacony o udramatyzowane sceny film dokumentalny, rozwijający prawdziwą historię 133 dni Republiki Radzieckiej oraz historię przemiany Tibora Szamuely'ego w maszynę do zabijania, zostanie zaprezentowany w Teatrze Attila József 25 sierpnia o godzinie 18:00.

Dóra Csurka i István Stefka nakręcili historyczny film dokumentalny o 1919 roku i 133 dniach Republiki Radnej, który wypełnia luki po filmach ukazujących wydarzenia z 1956 roku, Nem vallott, entémetav i ostatni rok życia premiera Istvána Bethlena.

Ludowy Komisarz Śmierci c. ilustruje życiem Tibora Szamuely'ego, polityka, dziennikarza i komisarza ludowego 54-minutowy dokument jest wyjątkowy gatunkowo, przełamuje schematy, dokument przywraca widzom przeszłość za pomocą udramatyzowanych, fabularnych scen.

Dzięki ekscytującym rozwiązaniom narodził się interaktywny film, do którego przygotowywaliśmy się od dawna. To było bardzo ważne, żeby kiedyś taki film powstał, bo ciągle mamy długi. Są jeszcze takie okresy w naszej historii, o których większość ludzi, dzisiejsza młodzież, prawie nie zna prawdy. „Biały terror” jest praktykowany na lekcjach historii w szkołach średnich, a nawet na uniwersytetach, a czerwony terror, prawdziwe zbrodnie komunistów, jest przemilczany, powiedział István Stefka w rozmowie z portalem PestiSrácok.hu.

Twórca wspominał, że nawet jako nauczyciel historii zawsze irytował go fakt, że wszystkie kłamstwa publikowane są od 1919 roku do dnia dzisiejszego. "Niewystarczająco. że przez 40 lat gloryfikowali krwawą komunę, nadal milczymy” – dodał.

István Stefka mówi, że wielki wpływ na niego wywarli Ferenc Herczeg, Cécile Tormay i nieliczni pisarze, którzy w inny sposób odważyli się napisać prawdę o wydarzeniach między dwiema wojnami światowymi. A o tym, że kiedyś zajmował się tym tematem, być może zadecydowała książka i wyznanie Mihály'ego Károlyi zatytułowane Hit, ilúziók sénn.

Cały artykuł to nic innego jak mycie, unikanie i kłamanie. W końcu wiemy teraz, że to Károlyi przekazał władzę komunistom, a nawet negocjował z czeskim premierem Benesem w sprawie okupacji Węgier. Ferenc Herczeg porównuje Károlyiego do oficera husarii, który obok płonących Węgier zastrzelił swojego konia, aby nie należał do nikogo innego. Károlyi rzucił Węgry wrogowi, Entente, powiedział Stefka.

Cały artykuł tutaj.