Szwedzki premier skłamał w sprawie sytuacji na Węgrzech, napisał w czwartek minister spraw zagranicznych i handlu na swoim profilu na Facebooku. Péter Szijjártó ujął to tak: „upadły szwedzki premier chciał znowu uczyć Węgrów i Polaków o demokracji i – nie po raz pierwszy – zaczął bezwstydnie kłamać w szwedzkim parlamencie” na temat „stosunków” między Węgrami a Polską .

„Oczywiście to nie przypadek, że Stefan Löfven musi opuścić urząd premiera w listopadzie” – powiedział węgierski minister, ponieważ kontrola wyraźnie „wymknęła mu się z rąk”.

„Od dawna nie możemy mówić o bezpieczeństwie publicznym w Szwecji, wskaźniki przestępczości są niebotyczne, doszło do 366 strzelanin, liczba brutalnych przestępstw popełnianych przez migrantów stale rośnie, a ostatnio nawet małe dzieci bawiące się na świeżym powietrzu były zastrzelony podczas wojny gangów”

- napisał, dodając: podżeganie wobec społeczności żydowskiej pozostaje bez poważnych konsekwencji, migranci podpalili nawet synagogę w Göteborgu.

„Propagandziści LGBTQ swobodnie odwiedzają przedszkola i szkoły, a liczba osób niezadowolonych ze swojej tożsamości płciowej i z depresją wzrosła w ostatnich latach 15-krotnie. Fakt, że sąd niedawno obniżył wyrok dla działacza LGBTQ, który zgwałcił migrantów, nie jest pochwałą szwedzkiej praworządności”.

– wymienił węgierski minister.

„Rozumiemy więc frustrację szwedzkiego premiera z tego powodu, ale gdyby był bardziej zainteresowany rządzeniem własnym krajem niż naszą edukacją, być może nie poniósłby porażki” – napisał Péter Szijjártó.

MTI

Wyróżniony obraz: AFP