Burmistrz Gergely Karácsony ogłosił, że wycofa się z drugiej tury prawyborów opozycji na dzisiejszej konferencji prasowej ogłoszonej wspólnie z Péterem Márki-Zayem. Karácsony powiedział: „z dobrym sercem zakończy swoją kampanię na premiera” i prosi partie i organizacje, które dotychczas go wspierały, o wsparcie Pétera Márki-Zaya w drugiej turze.

Gergely Karácsony wspomniał też, że musiał złożyć to „poświęcenie” między innymi dlatego, że mają wątpliwości, czy Klára Dobrev jest w stanie pokonać Viktora Orbána w 2022 roku.

„To ja rozpocząłem jego kampanię, mówiąc, że nie chce urzędu premiera nawet w połowie pleców. Bez wątpienia byłem kandydatem nieortodoksyjnym” – powiedział. Wie, że w tej decyzji nie chodzi o niego ani o Márki-Zay, ale o to, jak mogą zjednoczyć Węgry.

„To poważne poświęcenie, nie tylko z mojej strony, ale także ze strony organizacji, które mnie wspierają. Nasz kraj jest w takiej sytuacji, że jak ktoś się nie poświęca, to nie jest patriotą” – powiedział.

Nie warto komentować tych patriotycznych zdań ze względu na łzy w oczach , Viktor Orbán zamieścił również swój komentarz na swojej stronie na Facebooku ze słowem i zdjęciem.

„Pech” – napisał premier w swoim poście na Facebooku.

Zdjęcie: Facebook/Viktor Orbán

źródło: mandarynka